- Kiedy pod koniec maja pojechałem na Grand Prix do Nowego Jorku, zupełnie nie myślałem o pobiciu rekordu świata. Bardziej przejmowałem się faktem, ze po raz pierwszy zmierzę się na 100 metrów w Tysonem Gayem - pisał Bolt w swojej autobiografii.
Mimo to zrobił to! Pobiegł najszybciej w historii, po raz pierwszy udowadniając niedowiarkom na co go stać.
Jeśli kogoś nie przekonał rekord z Nowego Jorku, to po igrzyskach w Pekinie nie było już żadnych wątpliwości: Usain Bolt jest najwybitniejszym sprinterem wszech czasów! Najpierw w słynnym biegu pobił rekord świata na 100 m, choć przed metą zwolnił, jakby włączył hamulec (WIDEO).
Jeszcze większym wydarzeniem był jego rekord świata na 200 m
(WIDEO), bo osiągnięcie Michaela Johnsona wydawało się już nie do poprawienia. Nigdy wcześniej nie było jednak kogoś takiego jak Bolt.
Na koniec wraz z kolegami z reprezentacji Jamajki Bolt pobił też rekord świata w sztafecie 4x100 m.
- Gdy wykonywałem rundę honorową wyrzuciłem ręce ku niebu, jakbym naciągał niewidoczną strzałę. Nie planowałem tego, to wyszło spontanicznie - mówił Bolt, wspominając to co stało się pierwszy raz w Pekinie.
Odtąd gest ten będzie jego znakiem rozpoznawczym na całym świecie.
Na mistrzostwach świata w Berlinie Bolt udowodnił, że może być jeszcze szybszy. Pobiegł 9.58 na 100 metrów i 19.19 na 200. Oba te wyniki są do tej pory niepoprawione. Jeśli ktoś może się z nimi zmierzyć, to chyba tylko sam Bolt.
Bolt zdobył niezliczoną ilość wyróżnień w plebiscytach na sportowca roku. Swoją dominację w sprintach potwierdził też na MŚ w Daegu i w Moskwie oraz na igrzyskach w Londynie, choć w tych imprezach nie bił już indywidualnych rekordów.
Bolt to też twarz licznych kampanii reklamowych. Najmocniej związany jest z Pumą, która ubiera go od początku kariery i z firmą Visa.
Sukces Usaina Bolta był też przełomowy dla całej jamajskiej lekkoatletyki. Od kilku lat to Jamajka a nie USA zdobywa większość medali na 100 i 200 metrów.
Na igrzyskach w Londynie w biegu na 200 metrów Jamajczycy zajęli całe podium! (WIDEO)
Gdy na stadionie pojawia się Usain Bolt, możemy się spodziewać szybkiego biegania, ale i niepowtarzalnego show. Kibice Jamajczyka uwielbiają, a on zawsze umie ich czymś zaskoczyć. W Oslo w 2013 roku na stadion wjechał... bolidem podobnym do tych, którymi startują kierowcy w Formule 1.