Szpilka zmienił wizerunek. "Kama się wkurzyła, a teraz jestem Artur Gustavo Gavilia Szpilka"

Artur Szpilka rzucił boks i próbuje swoich sił w MMA. 33-latek wygrał w debiucie na KSW, a już 17 września czeka go walka na gali High League, freakowej federacji. - Ale to akurat sportowa walka. Denis Załęcki jest nieokiełznanym zawodnikiem. To dla niego życiowa szansa - mówi nam Szpilka. I dodaje: - Kiedyś byłbym królem freak fightów i idealnie pasowałem do tego świata. Ale wyrosłem z tego. Dziś czuję głównie zaeżenowanie. Chcę im pokazać postawę godną sportowca.

Artur Szpilka pokonał Siergieja Radczenkę na czerwcowej gali KSW 71. Teraz poprzeczka została podniesiona wyżej, choć paradoksalnie były pięściarz akurat zawalczy - na wypożyczeniu - na gali freakowej. Na High League IV zmierzy się z Denisem "Bad Boyem" Załęckim, chuliganem, który robi furorę w świecie freaków. Załęcki wyrobił sobie nazwisko na galach Gromdy (boksu na gołe pięści), ale wywodzi się z kickboxingu. - Jest nieokiełznany. Świetnie kopie. Będzie groźny szczególnie na początku walki - mówi Szpilka. 33-latek w rozmowie ze Sport.pl opowiada także o swojej przemianie, a także o nowym wizerunku. A raczej o nowym wąsie.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.