Znani aktorzy i pisarze na meczu Polonia - Cracovia

W piątek o godz. 20 Polonia podejmuje na własnym stadionie Cracovię. Na Konwiktorskiej spodziewany jest rekord frekwencji, a w loży honorowej zasiądą najbardziej znani kibice obu klubów: Gustaw Holoubek, Jerzy Pilch, Leszek Mazan, Stefan Friedmann i Stanisław Tym.

Będzie to pierwszy mecz Polonii i Cracovii w ekstraklasie rozegrany w stolicy po 53 latach. 28 września 1952 roku "Czarne Koszule" wygrały 2:1. Polonia wygrała też spotkanie na własnym stadionie, które odbyło się całkiem niedawno, ale w II lidze, 5 czerwca 1996 roku.

Rangę pojedynkom tych drużyn nadaje historia. Cracovia to pierwszy mistrz Polski, a Polonia pierwszy wicemistrz z 1921 roku. Po II wojnie światowej oba kluby w latach 50. opuściły I ligę i wróciły do niej na dobre po wielu latach. Kibice, działacze, byli piłkarze przyjaźnią się od dawna (niektórzy mówią, że jeszcze od czasów przedwojennych), regularnie rozgrywane są mecze oldbojów.

Już podczas rozegranego w październiku meczu w Krakowie można było się przekonać, że przekazy o przyjaźni i tradycji między klubami nie są gołosłowne. Spotkanie było wielkim świętem, wybito okolicznościowe medale, na murawie pojawiły się flagi obu klubów, kibice Polonii i Cracovii usiedli obok siebie. Do Krakowa przybyło około 500 fanów "Czarnych Koszul", tyle ile nie chodzi nawet na mecze z Legią na Łazienkowską, ale też pojedynki z Cracovią są dla nich ważniejsze niż derby. Otrzymali darmowe bilety.

W ramach rewanżu przedstawiciele Polonii wysłali do Krakowa 400 bezpłatnych zaproszeń. Kibice Cracovii ich raczej nie wykorzystają. W Cracovii trwa konflikt. Większość kibiców nie popiera zachowań tej bardziej widocznej, chuligańskiej grupy, ale są przez nich terroryzowani (na ostatnich meczach część została pobita przez chuliganów za to, że nie chciała śpiewać wulgarnych przyśpiewek). Zrezygnowano z pomysłu przyjazdu pociągiem specjalnym. Ale goście, ilu by ich było, zasiądą - tak jak w Krakowie - razem z kibicami Polonii w jednym sektorze. Sektor dla gości będzie pusty.

Podobno sprzedaż biletów w Warszawie idzie nieźle. Organizatorzy spodziewają się blisko pięć tysięcy widzów, jak na Polonię to dosyć dużo. Jeśli na trybunach nie będzie kompletu, to zapełni się, i to raczej na pewno, loża honorowa. Obecność na stadionie zapowiedzieli m.in.: aktor Gustaw Holoubek, pisarz Jerzy Pilch, publicysta Leszek Mazan - zdecydowani kibice Cracovii, rozdarty na pół aktor Stefan Friedmann (jak mówi, Polonia to jego Cracovia w Warszawie) oraz jego kolega po fachu Stanisław Tym - kibic Polonii od 1946 roku.

Mecz ma uatrakcyjnić kartoniada, pokazy pirotechniczne, konkursy dla kibiców. Jeśli chodzi o grę piłkarzy, to można mieć wątpliwości jeśli chodzi o Polonię. Polonia spisuje się w tej rundzie słabo, łatwo traci bramki, mało ich strzela, choć niedawno pokazała, jak można wywalczyć zwycięstwo, wygrywając u siebie z Amicą, tak jak Cracovia walcząca o europejskie puchary. Ta gra za to ładnie, jest potwornie nieskuteczna.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.