Klub reklamuje agencję towarzyską na biletach... dla dzieci

Klub żużlowy z Gdańska reklamuje na swoich biletach, także tych dla dzieci, agencję towarzyską. - Klub musi pozyskiwać pieniądze - tłumaczy prezes Lotosu Wybrzeże.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

Bilety z reklamą popularnego w Gdańsku night clubu Rozi sprzedawano w ostatnią niedzielę, na meczu Wybrzeża z PSŻ Lechma Poznań. - Każdy wie, że Rozi to zwykła agencja towarzyska - komentuje jeden z kibiców, który wybrał się na mecz z dziewięcioletnim synem. - Gdyby to jeszcze było tylko na bilecie dla dorosłych, czułbym najwyżej niesmak. Ale na ulgowym, dla dzieci?! - kontynuuje pan Tomasz, który opowiada: - Kupuję bilety, a tu na ulgowym ta wypięta pani z Rozi. Syn od razu wielki uśmiech na buzi, mnie zatrzęsło z oburzenia. Na żużel chodzę od 1990 r., ale po czymś takim odcinam się od klubu. Jak to wygląda - z jednej strony biletu logo sponsorów, w tym miasta Gdańska, z drugiej - telefon do agencji towarzyskiej? Skoro w taką stronę to zmierza, nie zdziwię się, jeśli za chwilę do biletów zaczną dołączać próbki narkotyków, bo jakiś diler wykupi reklamę.

Zadzwoniliśmy do prezesa Wybrzeża Macieja Polnego i zapytaliśmy, dlaczego na bilecie dla dzieci reklamuje agencję towarzyską? - A skąd pani wie, że to agencja towarzyska? Była tam pani? - atakuje Polny. - Kibice powinni zrozumieć, że nawet jeśli nie jest to wizerunkowo OK, to klub musi pozyskiwać pieniądze. To nie była bezpłatna reklama, dzięki jej sprzedaży mogliśmy pokryć koszty organizacji zawodów - tłumaczy prezes. Ma pan dzieci? - pytamy. - Chodzą z panem na żużel? Nie jest panu przy nich głupio, że reklamuje pan burdel? - To pani twierdzi, że to jest burdel. Poza tym wystarczy wziąć do ręki waszą gazetę, gdzie od podobnych reklam i ogłoszeń się roi. My patrzymy na to przez pryzmat wpływów do kasy klubu - odpowiada Polny. - Wracając do dzieci, to córka ma 16 lat, jest na każdych zawodach, syn ma cztery lata. W naszym domu mówi się otwarcie o pewnych sprawach, dzieci są uświadamiane w odpowiednich latach na każde tematy. Ale skoro oddźwięk po publikacji tej reklamy jest tak krytyczny, chciałbym przeprosić wszystkich kibiców, których to uraziło.

- Taka reklama to absolutny skandal. Takich rzeczy się nie robi - komentuje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - Zgłosiliśmy się do klubu z prośbą o wyjaśnienia - dodaje Maciej Zachowicz z firmy Lotos, sponsora tytularnego klubu. - Zarząd Wybrzeża zobowiązał się do nieumieszczania tego rodzaju reklam w przyszłości.

Żużlowcy z Rzeszowa ? liderem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.