Tegoroczny finał żużlowej Ekstraligi był bardzo jednostronny. W obu spotkaniach zdecydowanie silniejszy okazał się Motor Lublin. Najpierw wygrał ze Spartą Wrocław u siebie aż 51:39, po czym rozbił rywala na jego terenie 55:35. Tym samym lublinianie obronili tytuł. Duży w tym udział Bartosza Zmarzlika, który na początku 2023 roku dołączył do mistrzowskiej ekipy. To właśnie jego transfer skłonił Zbigniewa Bońka do wysunięcia dość śmiałej tezy. "Zaczyna się nowa era w polskim żużlu. Motor Mistrz + Zmarzlik, który dołączy do nich w nowym sezonie... Pozostali mają zero szans, to może być 10 lat triumfów" - pisał przed rokiem na Twitterze. Choć kilka punktów z jego opinii już znalazło odzwierciedlenie w rzeczywistości, to nie do końca mógł się z tym pogodzić Marcin Najman.
Zawodnik Clout MMA zaczepił ostatnio byłego prezesa PZPN na Twitterze i wprost stwierdził, że wygrana Motoru to głównie efekt poważnych urazów zawodników z Wrocławia. W niedzielę na torze w ogóle nie pojawił się Maciej Janowski, z kolei Brytyjczyk Tai Woffinden i Rosjanin Artiom Łaguta pojechali z kontuzjami, będąc daleko od optymalnej formy. W tej sytuacji nie można mówić o "nowej erze w polskim żużlu".
"Znam dyscyplinę i tym razem z szanownym Kolegą się nie zgodzę. Sparta była w tym sezonie najsilniejsza. W ostatnich meczach straciła trzech liderów w tym dwóch byłych mistrzów świata i Janowskiego. Ale serdecznie gratuluje Motorowi Mistrzostwa! Są silni i mają mądrego prezesa!" - podkreślił Najman na Twitterze.
To nie pierwszy raz, kiedy panowie wymieniają się uszczypliwościami w mediach społecznościowych. Ostatnio Boniek zadrwił z Najmana, a właściwie z jego nadmiernej pewności siebie przed drugą walką na gali Clout MMA. W niej zmierzy się z Piotrem "Lizakiem" Lizakowskim. I mimo że w przeszłości 44-latek przegrywał wiele pojedynków w kilkadziesiąt sekund po pierwszym gongu, to wierzy, że tym razem będzie lepszy od rywala.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
I właśnie z tych mało imponujących statystyk Najmana zażartował Boniek. "Pytasz mnie kolego, Marcinie Najmanie, czy w październiku wygrasz na Clout MMA? Życzę Ci tego, ale uważaj na pierwsze 20 sekund, bo z tym jest problem" - napisał były prezes PZPN. Niewykluczone więc, że komentarz Najmana w sprawie Motoru Lublin był ripostą na wcześniejsze komentarze Bońka pod jego adresem.