Motor przekazał najnowsze wieści ws. Kubery. Konieczna była operacja kręgosłupa

Motor Lublin poinformował o stanie zdrowia Dominika Kubery. Żużlowiec, który w piątek zanotował upadek podczas kwalifikacji do Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym, udanie przeszedł operację kręgu TH12.

W miniony weekend polski kibice żużla ekscytowali się zawodami cyklu Grand Prix o tytuł indywidualnego mistrza świata, które po raz siódmy zostały rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wygrał je Szwed Fredrik Lindgren, a trzecie miejsce zajął Bartosz Zmarzlik, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W imprezie miał wziąć udział Dominik Kubera, który otrzymał dziką kartę, lecz podczas piątkowych kwalifikacji zanotował upadek, po którym musiał zostać przetransportowany do szpitala.

Zobacz wideo Traktowanie sędziów? Listkiewicz nie kryje oburzenia

Dominik Kubera po operacji. Motor Lublin ma problem

Jego miejsce w zawodach zajął pierwszy rezerwowy Bartłomiej Kowalski, a Kubera, jak się oficjalnie poinformował jego klub Motor Lublin, musiał przejść operację kręgu TH12, który mieści się w odcinku piersiowym kręgosłupa.

"Sytuacja, która wydarzyła się w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie, była bardzo ciężka, zarówno dla Dominika Kubery, jego najbliższych jak i całego naszego klubu. Z uwagi na ten fakt, zadecydowaliśmy o wstrzymaniu się z podaniem oficjalnego komunikatu o stanie zdrowia Dominika. Nasz zawodnik w sobotę został przetransportowany karetką do Lublina i jest już po operacji kręgu TH12, która odbyła się wczoraj [14 maja - red.]" - czytamy w oficjalnym komunikacie mistrzów Polski, który podziękował lekarzom oraz pielęgniarkom za opiekę nad 24-latkiem.

"Z nieukrywaną radością informujemy, że operacja przebiegła pomyślnie, a rokowania Dominika przedstawiają się obiecująco. Najbliższe tygodnie będą dla niego czasem, który poświęci na rehabilitację i powrót do zdrowia" - przekazali.

Kontuzja Kubery i jego nieobecność przez najbliższe kilka tygodni to duży problem dla Motoru Lublin. Wychowanek Unii Leszno był jednym z liderów drużyny oraz zawodnikiem spełniający przepis U24 - w każdym zespole podczas meczu jeden z pięciu seniorów musi mieć 24 lata lub mniej. Aktualni mistrzowie Polski po czterech meczach mają na swoim koncie 6 punktów (3 zwycięstwa - 1 porażka). Liderem jest Sparta Wrocław, która odjechała jedno spotkanie więcej i mają komplet 10 oczek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.