Polacy zdemolowali rywali i to bez Zmarzlika. Mamy finał żużlowych DME

Żużlowa reprezentacja Polski w imponującym stylu zameldowała się w finale Drużynowych Mistrzostw Europy. Na torze w Gdańsku już na trzy biegi przed końcem Biało-Czerwoni byli pewni zwycięstwa. A wszystko to bez udziału największych gwiazd...

Reprezentacja Polski w składzie Szymon Woźniak, Jakub Miśkowiak, Jarosław Hampel, Dominik Kubera i rezerwowy - Wiktor Przyjemski nie miała sobie równych w rozgrywanym w Gdańsku półfinale Drużynowych Mistrzostw Europy w jeździe na żużlu. Polacy prowadzili od pierwszego do ostatniego biegu i ostatecznie triumfowali z przewagą 11 punktów nad drugą Szwecją.

Zobacz wideo Po wygranej z ZSRR "Przegląd" ukazał się z poślizgiem

Polska w finale Drużynowych Mistrzostw Europy na żużlu. Absolutna dominacja w Gdańsku

W sobotnich półfinałowych zmaganiach, oficjalnie nazywanych finałem A, oprócz Polski na starcie pojawili się także Szwedzi, Francuzi i Łotysze. Równolegle w czeskich Pardubicach miał się odbywać finał B z udziałem Czech, Danii, Wielkiej Brytanii i Ukrainy. Z powodu deszczu rywalizację przełożono na niedzielę. W Gdańsku ściganie odbyło się zgodnie z planem.

Zgodnie z planem spisali się też Polacy. Mimo że nie jechał żaden z uczestników Grand Prix (Zmarzlik, Janowski, ani Dudek) nasz zespół nie miał sobie równych. Już po pierwszym biegu i zwycięstwie Dominika Kubery objęli prowadzenie. Potem spokojnie kontrolowali wynik. Byli pewni swego do tego stopnia, że aż cztery razy na tor wyjeżdżał rezerwowy Wiktor Przyjemski. Junior za każdym razem przywoził zresztą jakieś punkty. Na trzy biegi przed końcem sprawa już była załatwiona. Przewaga Polaków była tak duża, że nikt już nie miał prawa odebrać nam pierwszego miejsca i zarazem prawa startu w wielkim finale.

Najlepszy w polskiej drużynie okazał się zawodnik Stali Gorzów Szymon Woźniak. Zdobył 12 punktów. Inni radzili sobie niewiele gorzej. Punkt mniej przywiózł Jarosław Hampel, a dwa mniej Dominik Kubera. Pięć punktów uzbierał Przyjemski, a cztery Miśkowiak. W sumie Polska zakończyła zawody z 42-punktowym dorobkiem.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Najtrudniejsze warunki postawili nam Szwedzi. W pewnym momencie tracili do nas już tylko trzy oczka, ale ostatecznie zdobyli ich tylko 31. Żużlowcy ze Skandynawii wciąż mają jeszcze szanse na występ w wielkim finale. Stracili je natomiast trzeci Francuzi i czwarci Łotysze. Finał odbędzie się 22 kwietnia w niemieckim Stralsund. Poza Polakami w wystąpią w nim gospodarze - Niemcy, zwycięzcy drugiego półfinału oraz lepsza drużyna z drugich miejsc.

Wyniki Finału A Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku:

1. Polska – 42 punkty

  • Szymon Woźniak – 12 (2, 3, 3, 1, 3)
  • Jarosław Hampel – 11 (2, 3, 3, 3)
  • Dominik Kubera – 10 (3, 1, 3, 3)
  • Wiktor Przyjemski – 5 (1, 2, 1, 1)
  • Jakub Miśkowiak – 4 (3, 1, 0)

2. Szwecja – 31

  • Fredrik Lindgren – 11 (1, 2, 0, 3, 3, 2)
  • Jacob Thorssell – 8 (1, 2, 1, 2, 2)
  • Antonio Lindbaek – 7 (3, 2, 2, 0, t)
  • Oliver Berntzon – 5 (0, 2, 2, 1)

3. Francja – 24

  • David Bellego – 13 (3, 3, 3, 1, 0, 3)
  • Dimitri Berge – 9 (1, 0, 2, 3, 3)
  • Matthieu Tresarrieu – 1 (0, 0, 1, 0, 0)
  • Steven Goret – 1 (0, d, 0, 1)

4. Łotwa – 23

  • Andrzej Lebiediew – 11 (2, 3, 1, 2, 1, 2)
  • Jewgienij Kostygow – 5 (0, 1, 2, 2, 0)
  • Francis Gusts – 4 (2, 0, 0, 2, d)
  • Oleg Michaiłow – 3 (1, 1, 1, 0)
Więcej o:
Copyright © Agora SA