Szczere wyznanie Rosjanina z polskim paszportem. "Nie mogłem". I mówi o wojnie w Ukrainie

- Zawieszenie było przykrym momentem, ale rozumiałem decyzję władz. Czy rozważałem koniec kariery? Nie mogłem czekać kolejnego roku, musiałbym coś zrobić ze swoim życiem. Nie chodzi tylko o mnie, ale też o mój team czy mechaników - mówił Emil Sajfutdinow w rozmowie z magazynem "Speedway Star". Rosjanin z polskim obywatelstwem będzie jeździł w sezonie 2023 w Ipswich Witches i w Apatorze Toruń.

Emil Sajfutdinow będzie kontynuował karierę w Wielkiej Brytanii. Rosjanin z polskim paszportem został nowym zawodnikiem Ipswich Witches i wraca do ligi brytyjskiej po 12 latach - w 2011 roku jeździł dla Coventry Bees, gdzie zajął piąte miejsce w sezonie. Poza tym Emil Sajfutdinow będzie ścigał się też dla Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie z polskim obywatelstwem zostali dopuszczeni do startów w PGE Ekstralidze przez Polski Związek Motorowy.

Zobacz wideo Ile może zarobić topowy żużlowiec?

Sajfutdinow mógł zakończyć karierę. "Nie mogłem czekać kolejnego roku"

Emil Sajfutdinow rozmawiał z brytyjskim magazynem "Speedway Star" po transferze do Ipswich Witches. Rosyjski żużlowiec wrócił do momentu wybuchu wojny w Ukrainie i odniósł się do niechęci i oskarżeń, z jakimi się mierzy od początku konfliktu. - Ludzie nie potrafią zrozumieć, że w nocy z 23 na 24 lutego nie zmieniłem się i byłem tym samym człowiekiem. Nikomu nic złego nie zrobiłem. Jestem tylko sportowcem. Świat się zmienił, nie ja. Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób tamten czas był trudniejszy, niż dla mnie - powiedział Sajfutdinow (tłumaczenie za: bestspeedwaytv.pl).

- Zawieszenie było przykrym momentem, ale rozumiałem decyzję władz - dodał Rosjanin. Zanim władze PGE Ekstraligi nie podjęły decyzji ws. rosyjskich żużlowców, to Emil Sajfutdinow rozważał zakończenie kariery, o czym informowała Interia. Teraz Rosjanin potwierdził te informacje. - Nie mogłem czekać kolejnego roku, musiałbym coś zrobić ze swoim życiem. Nie chodzi tylko o mnie, ale też o mój team czy mechaników. Pracowali mniej w 2022 roku, ale nie mogliby czekać w nieskończoność na decyzję, czy wrócę do ścigania - wyjaśnił.

Emil Sajfutdinow zdaje sobie sprawę z tego, że na razie nie będzie mógł startować w mistrzostwach Europy czy mistrzostwach świata. - Na ten moment moja kariera w Speedway Grand Prix i Speedway Euro Championship jest raczej zakończona. Obecnie nie ma na to szans. Mam świadomość, że wiele osób na świecie ma poważniejsze problemy, niż mój powrót do Grand Prix. Tak na to patrzę - podsumował.

Więcej o:
Copyright © Agora SA