Kiedy działacze Ekstraligi poinformowali o stworzeniu oddzielnych rozgrywek dla zawodników do lat 24, wielu kibiców i specjalistów obawiało się, jak dodatkowa liga będzie wyglądać. Na szczęście weryfikacja w sezonie 2022 przebiegła bardzo pomyślnie. Szansę dostali żużlowcy wcześniej nieznani szerszej publiczności, którzy zdołali wywalczyć sobie miejsca w składach polskich zespołów na wszystkich poziomach rozgrywkowych. Nie inaczej było z juniorami, którzy byli gotowi zakończyć karierę, lecz w ostatniej chwili udało im się podpisać kontrakty.
O jeszcze większym szczęściu może mówić Dominik Tyman, który poprzedni rok spędził na żużlowej emeryturze. Poszukujący nowych twarzy w swoim rezerwowym zespole działacze Motoru Lublin postanowili wyciągnąć do niego rękę, proponując kontrakt na starty w Ekstralidze U-24. Sam zawodnik nie krył zadowolenia w mediach społecznościowych, gdzie podzielił się dobrymi nowinami.
Dołączenie Tymana do Motoru Lublin przypomina o pewnej ciekawostce związanej z jego życiorysem. W przeszłości wychowanek ROWu Rybnik znalazł się na karcie walk gali MMA VIP, organizowanej przez Marcina Najmana. Jego przeciwnikami w klatce byli inni byli żużlowcy - Edward Mazur i Krystian Stefanów. Co ciekawe, dokładnie taką samą drogę rozwoju obrał Kamil Wieczorek, który podczas drugiej edycji wydarzenia zmierzył się z Danielem Kaczmarkiem.
W tym miejscu przechodzimy do sedna. Wieczorek w sezonie 2022 był częścią drużyny Motoru Lublin startującej w Ekstralidze U-24 i niewykluczone, że będzie nią także w przyszłym roku. Tym samym, rezerwowy zespół "Koziołków" coraz bardziej będzie przypominał sekcję żużlowo - zapaśniczą, lub też żużlowo - bokserską.
Jednocześnie kariera Tymana w MMA wcale nie musi być skończona. Po swoim drugim występie w klatce MMA VIP, nowy nabytek Motoru zażądał rewanżu od Edwarda Mazura, znanego m.in. z ucieczki z klubowymi pieniędzmi w sezonie 2020, kiedy to po podpisaniu kontraktu ze Stalą Rzeszów był dla działaczy nieuchwytny.