Betard Sparta Wrocław w ubiegłym sezonie po piętnastu latach przerwy, znów sięgnęła po mistrzostwo Polski. Zespół ten od pięciu lat zdobywa zresztą medale mistrzostw Polski - w 2017 i 2019 roku - srebrne, a w 2018 i 2020 - brązowy.
Tuż przed rozpoczęciem tego sezonu wrocławianie doznali poważnego osłabienia. Artiom Łaguta, ich najlepszy zawodnik, mistrz świata z ubiegłego roku, został wykluczony z rozgrywek Speedway Ekstraligi. To efekt inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Działacze Betard Sparty Wrocław nie mieli kim go zastąpić, bo zawodnicy mieli już ważne kontrakty z innymi klubami.
W dodatku, inny lider wrocławian - Tai Woffinden miał problemy na początku sezonu. W GP Chorwacji w Gorican był dopiero trzynasty, a do tego zdarzały mu się kiepskie występy w Speedway Ekstralidze.
- Początek sezonu? To już bez znaczenia. W ostatnim czasie pracowaliśmy naprawdę ciężko, by pewne rzeczy poprawić po niezbyt udanym początku sezonu, aby wrócić na poziom do którego przyzwyczaiłem kibiców - mówił Woffinden w rozmowie ze Sport.pl.
Wciąż zdarzały mu się jednak wpadki. Największa - w przegranym w meczu w Częstochowie z Włókniarzem. Tam w czterech wyścigach zdobył zaledwie dwa punkty. To był jeden z jego najgorszych, jeśli nie najgorszy występ w historii startów w Speedway Ekstralidze. Trzykrotny mistrz świata i tak ma słabą średnią punktową na mecz - zaledwie 1,71 i zajmuje dopiero 23. miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących w Speedway Ekstralidze.
Jakby tego było mało, to podczas jubileuszowego turnieju Taia Woffindena doszło do makabrycznego wypadku. Na wejściu w drugi łuk upadł Gleb Czugunow, po którym przejechał Robert Lambert. Polski żużlowiec został zabrany do szpitala. Na razie nie wiadomo, kiedy wróci do ścigania.
W efekcie wrocławianie po dziewięciu kolejkach są niemal na samym dnie tabeli. Zajmują przedostatnie miejsce, wyprzedając tylko Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, który nie zdobył jeszcze punktu. Betard Sparta ma siedem punktów, ale też już po dwa rozegrane mecze z najmocniejszymi zespołami w lidze - Motorem Lublin (19 punktów) i Moje Bermudy Stalą Rzeszów (14.). Wrocławianie tracą dwa punkty do zajmującego szóste miejsce - ZOOLESZCZ GKM Grudziądz. Tylko sześć pierwszych drużyn awansuje do fazy play-off.
Już w piątek, 24 czerwca Betard Sparta Wrocław będzie miała świetną okazję do poprawienia dorobku punktowego, bo zmierzy się na wyjeździe właśnie z Arged Malesa Ostrów Wielkopolski.