Nicki Pedersen w szpitalu. Pokazał zdjęcia. Boli od samego patrzenia

Kilka tygodni temu Nicki Pedersen złamał sobie żebra i przebił płuco w wypadku w Danii. Odbudował się, wrócił na tor, ale nie na długo. Już w pierwszym wyścigu żużlowej ekstraligi znów wpadł w bandy i tym razem połamał sobie kość biodrową i miednicę. "Boli mnie niemiłosiernie" - napisał Pedersen na Instagramie. Żużlowiec dodał też drastyczne zdjęcia ze szpitala.

To będzie naprawdę trudny czas dla Nickiego Pedersena. W połowie maja pisaliśmy o jego fatalnym wypadku, w wyniku którego doszło do pęknięcia płuca. Duńczyk wracał do siebie przez kilkanaście dni, aż w końcu zdecydował się wrócić do żużlowej ekstraligi, aby wesprzeć swój klub w rozgrywkach. Pedersen wyjechał w niedzielnym starciu GKM-u Grudziądz z Unią Leszno i już w pierwszym starcie został zepchnięty na łuku. Z dużą prędkością wpadł w boczną bandę. Doznał złamania panewki kości biodrowej oraz miednicy w dwóch miejscach.

Zobacz wideo Ile może zarobić topowy żużlowiec?

Nicki Pedersen ze złamaną miednicą. "Tym razem perspektywa powrotu jest długa"

Sytuacja Pedersena jest trudna. Obecnie przebywa w szpitalu w Grudziądzu, skąd opublikował też zdjęcia kontuzji na Instagramie. "Prawa noga wyskoczyła z miski stawu biodrowego. Wczoraj wieczorem przeszedłem operację i teraz jest rozprostowana. Będę miał wszczepioną płytkę, która ustabilizuje miednicę" - poinformował Pedersen.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Zdecydowałem się na lot do Danii, gdzie duńscy lekarze są gotowi mnie operować. W czasie wypadku śruba mocująca łańcuch wbiła mi się na 5 cm w nogę. Zrobił się ogromny zakrzep krwi i w ciągu nocy straciłem jej bardzo dużo. Do jutra rana czekamy na wyniki kolejnych badań, a jak tylko polscy lekarze wydadzą zgodę i będę mógł lecieć, zrobię to w samolocie ambulansowym" - dodał we wpisie Duńczyk.

Nicki Pedersen podkreślił też, że noga "boli go niemiłosiernie". Cały czas podawane mu są leki przeciwbólowe. "Mam nadzieję i wierzę, że też przez to przejdę, ale tym razem perspektywa jest oczywiście długa" - zakończył żużlowiec. Nie wiadomo, ile dokładnie potrwa rehabilitacja po takim urazie. Pedersen będzie musiał jednak uzbroić się w cierpliwość, zanim wróci na tor.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.