• Link został skopiowany

Polacy znaleźli swoją "ziemię obiecaną". Najszczęśliwsze zagraniczne miasto

Od sześciu sezonów polscy żużlowcy nie schodzą z podium podczas Grand Prix Czech. Stadion w Pradze od początku był szczęśliwy dla biało-czerwonych. Łącznie 21 razy nasi zawodnicy meldowali się tam w czołowej trójce. Na kolejny sukces liczymy w sobotę o 19:00.
Bartosz Zmarzlik na podium Grand Prix w 2019 r. w Toruniu
Fot. Robert Górecki / Agencja Wyborcza.pl

Wymazać z pamięci niepowodzenie ze Stadionu Narodowego w Warszawie. Z takim zadaniem polscy żużlowcy przystąpią do rywalizacji w ramach Grand Prix Czech. A to wszystko na stadionie w Pradze, który od zawsze był szczęśliwy dla biało-czerwonych.

Zobacz wideo Ile może zarobić topowy żużlowiec?

Czechy to "ziemia obiecana" polskich żużlowców

Seria sukcesów u naszych południowych sąsiadów zaczęła się już podczas pierwszej edycji rozgrywanych tam zmagań w 1997 roku. Tomasz Gollob, legenda polskiego żużla, zajął wówczas trzecie miejsce. Dwa lata później był już najlepszy. Następnie nastała era Jarosława Hampela, który sześć razy stawał na podium Grand Prix w Pradze, ale ani razu nie wygrał. 

Od początku rozgrywania zawodów w Czechach, Polacy aż 21 razy stawali na podium. W dodatku wygrali sześć Grand Prix - w 1999 i 2010 roku Tomasz Gollob, w 2019 roku Janusz Kołodziej, w 2020 roku dwa razy Bartosz Zmarzlik i w ubiegłym roku Maciej Janowski. Szczególny podziw budzi statystyka pokazująca, że od sześciu sezonów biało-czerwoni nie schodzą z podium w stolicy naszych sąsiadów. W tym warto odnotować cztery triumfy.

Powtórzenie świetnych wyników dałoby Polakom możliwość odrobienia strat w klasyfikacji generalnej, a Bartosz Zmarzlik w przypadku zwycięstwa umocniłby się na pozycji lidera. Aktualnie prowadzi, bo zdobył 32 punkty. Tuż za nim plasują się dwaj Duńczycy. Leon Madsen i Mikkel Michelsen mają po 30 punktów. Czwarte miejsce zajmuje Maciej Janowski (29 punkty). 

W sukces Zmarzlika wierzy były złoty medalista drużynowych mistrzostw Polski, Filip Sitera. - Bartek, to gość z innej planety. Obserwując jego jazdę, często zastanawiam się, kto go zesłał na Ziemię. Zacieramy ręce, gdy nie wyjdzie mu start, bo o oznacza fajerwerki na trasie i lecące spod kół iskry. To co rzuca się w oczy, to jego ludzka twarz. Nie wyjdzie bieg? Trudno, po nim takie rzeczy spływają jak po kaczce. Błyskawiczna korekta i rakieta wraca na orbitę. Dla mnie Bartek jest murowanym faworyt do złota - uznał były reprezentant Czech w rozmowie z Interią Sport.

Polacy na podium w Grand Prix Czech na żużlu:

  • 1997 rok: 3. Tomasz Gollob (zwycięzca: Greg Hancock),
  • 1999: 1. Tomasz Gollob,
  • 2004: 2. Jarosław Hampel (zwycięzca: Jason Crump),
  • 2005: 3. Jarosław Hampel (zwycięzca: Tony Rickardsson),
  • 2007: 2. Jarosław Hampel, 3. Rune Holta (zwycięzca: Nicki Pedersen),
  • 2010: 1. Tomasz Gollob, 3. Jarosław Hampel,
  • 2011: 2. Jarosław Hampel, 3. Tomasz Gollob (zwycięzca: Greg Hancock),
  • 2012: 3. Tomasz Gollob (zwycięzca: Nicki Pedersen),
  • 2013: 2. Krzysztof Kasprzak (zwycięzca: Tai Woffinden),
  • 2015: 2. Jarosław Hampel, 3. Maciej Janowski (zwycięzca: Tai Woffinden),
  • 2018: 2. Patryk Dudek (zwycięzca Fredrik Lindgren),
  • 2019: 1. Janusz Kołodziej, 3. Patryk Dudek,
  • 2020 - I turniej: 1. Bartosz Zmarzlik,
  • 2020 - II turniej: 1. Bartosz Zmarzlik,
  • 2021 - I turniej: 1. Maciej Janowski,
  • 2021 - II turniej: 2 Maciej Janowski (zwycięzca Artiom Łaguta).
Więcej o: