W sobotę w Pradze odbędą się trzecie zawody głównego cyklu Grand Prix. Lider Bartosz Zmarzlik powalczy o kolejne zwycięstwo i umocnienie się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.
Dzień wcześniej swój sezon Grand Prix zaczną najlepsi juniorzy. W gronie 15 stałych uczestników cyklu SGP 2 jest aż pięciu Polaków. To Jakub Miśkowiak, Mateusz Świdnicki, Mateusz Cierniak, Wiktor Lampart i Wiktor Przyjemski. Celina Liebmann chce, by zapłakał choć jeden z nich. Albo z jej pozostałych rywali. Wyłącznie mężczyzn.
- Byliśmy bardzo podekscytowani już samą pierwszą edycją SGP 2, a w związku ze startem Celiny nasze podekscytowanie jeszcze wzrosło - mówi nam Francois Ribeiro, szef Discovery Sports Events.
Celina zebrała już sporo doświadczeń jazdy z mężczyznami. To wspomnienia bardzo różne. Jako 15-latka błysnęła po raz pierwszy, zdobywając w meczu 2. Bundesligi 8 punktów. To znaczy, że w kilku startach pokonała kilku rywali, bo w żużlu za każdy wygrany wyścig dostaje się 3 pkt, za drugie miejsce - 2 pkt, za trzecie - 1 pkt, a ten, kto dojeżdża do mety ostatni, nie punktuje.
W październiku 2020 roku Liebmann już znaną z wygrywania z mężczyznami bezpardonowo zaatakował Andrij Rozaliuk. W ostatnim biegu turnieju Ostsee Pokal w Wittstocku Celina jechała na trzecim miejscu. Gdyby je dowiozła, skończyłaby zawody z 10 punktami. Niestety, na przedostatnim okrążeniu Ukrainiec po prostu w nią wjechał. - Zaatakował mnie ryzykując, bo nie poradziłby sobie z tym, że przegrał z kobietą. Tak uważam nie tylko ja, tak myśli wiele osób - denerwowała się Liebmann, która w wyniku zderzenia złamała nadgarstek, łokieć i kość promieniową.
Półtora roku później Celina startowała już w eliminacjach SGP 2 a nie w podrzędnym turnieju. W łotewskim Daugavpils ścigała się z czołowymi żużlowcami świata w swojej kategorii wiekowej (do 21 lat, w lipcu tyle skończy).
- Jestem zirytowana, że nie potrafiłam się dogadać z tamtym torem - mówi niemieckiemu Eurosportowi. Liebmann żałuje, że nie pojechała na tyle dobrze, by awansować do SGP 2 jako stała uczestniczka. Cykl składa się z trzech turniejów - teraz w Pradze, w sierpniu w walijskim Cardiff i we wrześniu w Toruniu - a ona na razie jest pewna udziału tylko w pierwszym. - Ale jestem kimś, kto bierze rzeczy takimi, jakie są, więc teraz bardzo się cieszę z tej dzikiej karty - mówi.
Ta dzika karta została przyznana kobiecie na pewno m.in. ze względów marketingowych. Discovery i Międzynarodowa Federacja Motocyklowa ruszają z nową serią, to projekt dobry i potrzebny, nic więc dziwnego, że organizatorzy chcą mu zapewnić trochę rozgłosu.
Ale z pewnością również sportowo przyznanie dzikiej karty akurat Liebmann ma sens. Raz, że to świetna promocja żużla wśród kobiet, których jeździ na świecie bardzo mało. Dwa, że w kwalifikacjach Celina wcale nie była tylko tłem dla rywalizujących mężczyzn - zdobyła 6 punktów.
- Dobrymi występami w kwalifikacjach i w rozgrywkach ligowych Celina w pełni zasłużyła na tę szansę. Wszyscy nie możemy się doczekać, by zobaczyć ją na jednym z kultowych torów - podkreśla Ribeiro przed praskim Grand Prix.
Liebmann ten tor zna, już kiedyś na nim jeździła. Choć Niemka jest młoda, to w czarnym sporcie widziała już naprawdę wiele. - Na żużlowym motocyklu mojego taty siedziałam już mając dwa lata - mówi.
Ojciec Celiny, Jurgen Liebman, to dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata w ice speedwayu czyli żużlu na lodzie. Te sukcesy osiągnął w 2001 i 2003 roku. Karierę skończył, gdy jego córka miała dwa lata. I zajął się karierą Celiny. Dziś jest z niej dumny. - Powiedział, że nigdy nie sądził, że będę odnosić aż takie sukcesy - mówi Niemka cytowana przez oficjalną stronę Grand Prix.
Ale Liebmann chce więcej. - Zawsze chciałam być najlepsza w świecie kobiet i jestem, bo nie znam żadnej innej zawodniczki, która osiągnęłaby to, co ja. Ale też zawsze chciałam się ścigać z mężczyznami. Tych wszystkich facetów z Grand Prix znam, ścigałam się z nimi na motocyklach 250 cc - mówi. Chodzi o miniżużel, czyli rywalizację do 16. roku życia. W 2017 roku Celina zdobyła w niej wicemistrzostwo świata.
Teraz z jednej strony ostrożnie stawia sobie cel i mówi o chociaż jednym punkcie, historycznym, pierwszym w Grand Prix wywalczonym przez kobietę. Ale też w rozmowach z mediami dodaje, że chce się jazdą bawić, a wtedy wyniki przyjdą. Podobno wiele razy było tak, że gdy przychodziły, to pokonani przez Celinę faceci płakali. Liebmann twierdzi, że jest tak dobrze przygotowana do wielkiego debiutu, że ma nadzieję znów zobaczyć łzy w oczach rywali.
Transmisja z SGP 2 w piątek w Eurosporcie 2 o godz. 19. Transmisja z SGP w sobotę w Eurosporcie Extra na player.pl również o godz. 19.