Zespół Moje Bermudy Stali Gorzów w ostatnim sezonie Ekstraligi zdobył brązowy medal. Bartosz Zmarzlik i spółka jeżdżą na jednej z najnowocześniejszych aren żużlowych w kraju. Jak się okazuje, nie wyklucza to problemów licencyjnych z dostosowaniem obiektu im. Edwarda Jancarza do wymogów licencyjnych!
Stal Gorzów bez licencji przez kiepskie oświetlenie murawy?
A chodzi o oświetlenie murawy, wokół której ścigają się na torze żużlowcy. Na stadionie, na którym może zasiąść około 16 tysięcy kibiców i regularnie rozgrywane są zawody międzynarodowe, 115 lamp daje oświetlenie na poziomie 1300 luksów na torze, a 1700 luksów na prostej startowej.
Problem w tym, że od 2022 roku, w celu poprawy warunków do transmisji telewizyjnej, ekstraliga w wymogach licencyjnych umieściła również konieczność oświetlenia murawy na poziomie 1200 luksów. Obiekt w Gorzowie jest z kolei tak skonstruowany, że na środku murawy oświetlenie to wynosi zaledwie około 80 luksów!
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl!
Na modernizację oświetlenia miasto Gorzów przeznaczyło 600 tys. zł., tymczasem jak informuje Radio Gorzów, już drugi przetarg musiał zostać unieważniony, gdyż najniższa przedstawiona oferta opiewała na niespełna milion (990 tys. zł.).
- Materiały elektryczne nie poszły aż tak bardzo w górę. Robocizna to samo. To jest po prostu wykorzystywanie naszej trudnej sytuacji. Trzeba w tym momencie z Ekstraligą rozmawiać o innych rozwiązaniach - prostszych, tańszych i skuteczniejszych - mówił w rozmowie z Radiem Gorzów Włodzimierz Rój, dyrektor miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorzowie.
Ratunkiem będzie słup na środku murawy?
Dyrektor Rój ma alternatywę dla bardzo kosztownej modernizacji oświetlenia. I choć brzmi to absurdalnie, jest nim postawienie słupa oświetleniowego na samym środku obiektu im. Edwarda Jancarza.
- Nie jest to najrozsądniejsze rozwiązanie, ale jedyne które się nasuwa w tej sytuacji. Rozwiązanie ze słupem na środku na pewno najszczęśliwsze nie jest, ale będzie kilkanaście razy tańsze niż realna oferta, którą dzisiaj ujrzeliśmy. Oczywiście to wszystko zaakceptować musi jeszcze ekstraliga, z którą niebawem będziemy rozmawiać - przyznaje Rój, który wierzy w pozytywne rozwiązanie całej sytuacji i otrzymanie licencji przez Stal na nowe rozgrywki.
- Takie są po prostu realia. W listopadzie mieliśmy spotkanie na stadionie z ekstraligą i jej wiceprezes, pan Ryszard Kowalski, stwierdził, że też chcą pomóc nam sprostać wymaganiom i na jakiś okres czasu przedłużą nam licencję. Wstępnie rozmawialiśmy o czerwcu - podsumował.
