W sobotniej rywalizacji w Toruniu wystarczyło, że Łaguta awansuje do finału turnieju Grand Prix, aby zdobyć tytuł. A to dlatego, że nawet jeśli w finale Rosjanin zająłby czwarte miejsce, a Zmarzlik wygrał zawody, to i tak miałby przewagę trzech punktów w końcowej klasyfikacji Grand Prix. Za wygraną w Grand Prix jest bowiem 20 punktów, a za czwarte miejsce - czternaście. Zarówno Łaguta, jak i Zmarzlik, wygrali po pięć wyścigów Grand Prix w sezonie 2021.
Artiom Łaguta był wściekły jeszcze przed pierwszym wyścigiem w Toruniu ze względu na chaos organizacyjny. Ostatecznie ta sytuacja nie wpłynęła znacząco na postawę Rosjanina, choć bardzo słabo zaczął zmagania w Grand Prix Polski. Finalnie to Łaguta został mistrzem świata na żużlu w Speedway Grand Prix w sezonie 2021. "Nie wiem, co powiedzieć. To niesamowite! Dziękuję mojej żonie, wszystkim, jestem dziś niezwykle szczęśliwy" - powiedział zawodnik Betard Sparty Wrocław przed finałem.
Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix Polski w Toruniu i zebrał 20 punktów do klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajął Emil Sajfutdinow, natomiast na trzecim miejscu zmagania zakończył Maciej Janowski. Artiom Łaguta zakończył Grand Prix Polski na czwartej pozycji z 14 punktami. "To był świetny rok dla mnie i Artioma. Szczere gratulacje dla Artioma, bo był niesamowicie dobry przez cały rok! Czułem krew, ale nie wystarczyło. Cieszę się z medalu. Jadę szósty rok w Grand Prix i mam piąty medal! Chcę tego jeszcze więcej, ale srebrny medal też będzie pasował" - mówił Zmarzlik.
W sezonie 2022 Polskę poza Zmarzlikiem i Janowskim będzie reprezentował Patryk Dudek oraz Paweł Przedpełski.