Po nieudanym dla Bartosza Zmarzlika piątkowym wieczorze w Toruniu, przed sobotnimi, ostatnimi zawodami tego sezonu zdecydowanym faworytem do mistrzostwa świata był Rosjanin Artiom Łaguta. Drużynowy mistrz Polski z Betardem Spartą Wrocław miał dziewięć punktów przewagi nad broniącym tytułu Polakiem, a do tego w piątek potwierdził swoją znakomitą dyspozycję, wygrywając piąte z dziesięciu zawodów tegorocznej Grand Prix.
Legendarny Tony Rickardsson jednak ostrzegał: - Uważam, że ten, kto będzie prowadził w klasyfikacji generalnej po piątkowych zawodach, nie zdobędzie mistrzostwa. Tak mówi mi moje doświadczenie - mówił w rozmowie ze Sport.pl, a słów tak doświadczonego byłego żużlowca nigdy nie można lekceważyć.
I w pierwszych trzech seriach zmagań zapowiadało się na sensację, bo Łaguta miał ogromne problemy i w trzech wyścigach zdobył zaledwie trzy punkty, przez co jego udział nawet w półfinale stał pod sporym znakiem zapytania. Takich problemów nie miał Zmarzlik, który w tym czasie zdobył 7 punktów i w dobrym stylu sunął do decydujących wyścigów.
W biegu 13. Łaguta był pod ścianą i ogromną presją. Zły start mógł pogrzebać szanse Rosjanina na mistrzostwo świata, a jednak! Lider klasyfikacji Grand Prix w pięknym stylu wszedł między rywali po pierwszym łuku i wygrywając wyścig wrócił do gry o tytuł. Później przypieczętował swój awans do półfinału wygraną w biegu 17.
Po fazie zasadniczej najlepszy był jednak Zmarzlik z 13 punktami, tuż za nim uplasował się Maciej Janowski, a najważniejszym rozstrzygnięciem przed półfinałami było zapewnienie sobie brązowego medalu przez Rosjanina Emila Sajfutdinowa.
Do półfinałów nie awansowali pozostali Polacy. Paweł Przedpełski zdobył 6, a Krzysztof Kasprzak, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w Grand Prix w karierze, zakończył zawody z 4 punktami.
Los sprawił, że w 1. półfinale decydowały się losy mistrzostwa świata, bowiem w jednym biegu rywalizowali ze sobą Zmarzlik, Łaguta, a także Madsen i Woffinden. I ten, który w tym roku był rzeczywiście najlepszy, nie pozostawił złudzeń! Artiom Łaguta ruszył ze startu niczym rakieta, nie dał się już doścignąć i mógł świętować swój pierwszy, ale jakże zasłużony tytuł mistrza świata. Został też pierwszym Rosjaninem, który został najlepszym żużlowcem na świecie.
Drugi był Zmarzlik, który wraz z Maciejem Janowskim i Emilem Sajfutdinowem z drugiego półfinału zameldował się wielkim finale, gdzie doszło do starcia Polska - Rosja.
A w ostatnim biegu sezonu znowu błysnął Bartosz Zmarzlik, który kapitalnym wyjściem z pierwszego łuku wyszedł na prowadzenie i przypieczętował swoje wicemistrzostwo świata! Drugi był Sajfutdinow, trzeci Janowski, a na końcu przyjechał zdecydowanie najszczęśliwszy człowiek na toruńskim stadionie, czyli nowy mistrz świata Łaguta.
30-letni Łaguta w końcowej klasyfikacji wyprzedził Zmarzlika o zaledwie trzy punkty, a obaj wygrali po 5 z 11 imprez tegorocznego cyklu Grand Prix. Brązowy medal dla Sajfutdinowa, a świetna jazda w Toruniu dała Maciejowi Janowskiemu czwarte miejsce.
Początek nowej edycji Grand Prix już w marcu 2022 roku. W całym cyklu wystartuje aż czterech Polaków - Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek i Paweł Przedpełski.
1. Bartosz Zmarzlik - 20 punktów do klasyfikacji generalnej (3,2,2,3,3,2,3)
2. Emil Sajfutdinow - 18 (3,3,2,3,1,2,2)
3. Maciej Janowski - 16 (1,3,3,3,2,3,1)
4. Artiom Łaguta - 14 (2,1,0,3,3,3,0)
5. Leon Madsen - 12 (3,3,3,1,0,1)
6. Robert Lambert - 11 (3,2,3,2,0,1)
7. Tai Woffinden - 10 (2,0,3,2,2,0)
8. Jason Doyle - 9 (2,2,1,1,3,0)
9. Max Fricke - 8 (0,2,2,0,3)
10. Fredrik Lindgren - 7 (1,d,2,2,2)
11. Paweł Przedpełski - 6 (0,3,1,0,1)
12. Anders Thomsen - 5 (0,1,1,2,1)
13. Oliver Berntzon - 4 (2,1,0,1,0)
14. Krzysztof Kasprzak - 3 (1,1,0,0,2)
15. Matej Zagar - 2 (1,0,0,1,1,)
16. Jaimon Lidsey - 1 (0,0,1,0,0)
1. Artiom Łaguta (Rosja) - 192 punktów
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 189
3. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 159
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 129
-. Maciej Janowski (Polska) - 129
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 121
7. Leon Madsen (Dania) - 108
8. Max Fricke (Australia) - 94
---
13. Dominik Kubera (Polska) - 44
16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 22