W niedzielę poznaliśmy ostateczne rozstrzygnięcia fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. Wiadomo już, jaki jest skład zbliżających się półfinałów. W pierwszym z nich broniąca tytułu mistrzowskiego Unia Leszno zmierzy się z liderem tegorocznej tabeli Spartą Wrocław, a w drugim zobaczymy Stal Gorzów i Motor Lublin.
Oprócz składów półfinałowych spotkań poznaliśmy także tegorocznego spadkowicza PGE Ekstraligi. W tym przypadku doszło do sensacyjnego rozstrzygnięcia, bo okazał się nim być legendarny Falubaz Zielona Góra.
Zielonogórzanie o utrzymanie walczyli do ostatniej chwili z GKM-em Grudziądz, który w niedzielę podejmował na własnym stadionie Włókniarza Częstochowa. Los Falubazu zależał od wyniku tego spotkania. Kibice i zawodnicy siedmiokrotnych mistrzów Polski musieli dopingować gości z Częstochowy, ponieważ do utrzymania potrzebna im była porażka GKM-u. Niestety dla klubu z Zielonej Góry spełnił się najgorszy możliwy scenariusz i to Grudziądz wygrał to spotkanie 48:42, zapewniając sobie utrzymanie.
Oznacza to, że po 15 latach nieprzerwanego pobytu w najwyższej klasie rozgrywkowej Falubaz spada do I ligi. Jest to niezwykle zaskakujący rezultat szczególnie jeżeli przypomnimy sobie, że jeszcze w poprzednim sezonie zielonogórzanie jeździli w półfinałach.