Prezydent Lublina nie zgodził się na wspólną propozycję radnych, w której proszono o dofinansowanie klubu żużlowego z budżetu miasta. Zamiast tego Krzysztof Żuk zapowiada radykalne zmniejszenie funduszu. Zgodnie z planem w 2021 roku na "promocję miasta poprzez sport" ma być przeznaczone 2,5 mln złotych, z czego dwa miliony mają trafić do Motoru Lublin.
"Dziennik Wschodni" dodaje, że radni proszący o 4 mln złotych dotacji w 2021 roku potrzebne środki chcieli zyskać poświęcając wydatki przeznaczone na kulturę. Jako przykład podali rezygnację z projektów budowy Bronowickiego Centrum Kultury, na czym miasto zaoszczędzi milion złotych. Prezydent Krzysztof Żuk pozostał jednak nieugięty. Swoją decyzję tłumaczy sytuacją gospodarczą spowodowaną pandemią koronawirusa.
Wspomniane projekty BCK zostały przerwane, jednak zyskane w ten sposób fundusze zostaną przeznaczone na inwestycje w różnych dzielnicach miasta. Łączna kwota budowy centrum kultury wyniosłaby 40 milionów złotych.
W ostatnich tygodniach w Motorze Lublin zaszło wiele zmian. Do żużlowego zespołu PGE Ekstraligi dołączyli m.in. Bogusław Leśnodorski (członek Rady Nadzorczej) czy Michał Żewłakow. Były reprezentant Polski został dyrektorem sportowym klubu. Współwłaścicielem drużyny z Lublina został natomiast Zbigniew Jakubas, jeden z najbogatszych ludzi w Polsce.