"Bundesligi nie da się pojechać bez publiczności. To nie ma sensu"

W dalszym ciągu nie wiadomo, czy żużlowa Bundesliga wystartuje w sezonie 2021. Ostatnio włodarze klubów naszych zachodnich sąsiadów spotkali się po to, aby poczynić odpowiednie ustalenia. Wniosek zebranych był jeden - liga bez kibiców nie ma sensu.

W minionym sezonie, ze względu na pandemię, Bundesliga została odwołana. Nie wiadomo jeszcze, jakie obostrzenia dotyczące sportu będą obowiązywały w Niemczech w lutym czy w marcu przyszłego roku. Przedstawiciele klubów i niemieckich władz żużla postanowili z wiążącymi decyzjami poczekać właśnie do tego czasu. Nikt jednak nie chce jechać bez publiczności.

Zobacz wideo Nowy kalendarz F1 ma małe szanse na realizację

"Bundesligi nie da się pojechać bez publiczności"

- Bundesligi nie da się pojechać bez publiczności. Jeśli nawet będzie pozwolenie na wpuszczenie 500 kibiców nie ma to najmniejszego sensu. Takiego ryzyka nie możemy podejmować absolutnie - mówi Gummar Morke, jeden niemieckich z działaczy.

Podobną opinię wyraża nowy szef klubu w Brokstedt, Michael Schubert. - Zarząd Bundesligi musi mieć na uwadze stronę finansowo i nie wolno narażać klubów na niebezpieczeństwo. Uważam że bez publiczności nie ma jakiegokolwiek sensu robienie na silę rozgrywek. Do żużla niezbędni są kibice. Z ostatecznymi decyzjami musimy poczekać do lutego, marca przyszłego roku - komentuje przedstawiciel Brokstedt.

Spokojne o możliwość startów są kluby z Landshut i Wittstock. Oba w sezonie 2021 wystartują w Polsce, w 2. Lidze Żużlowej. Więcej na po-bandzie.com.pl.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.