Marcin Najman przekazał pieniądze na leczenie legendy polskiego sportu

Marcin Najman pomaga Tomaszowi Gollobowi w rehabilitacji. Gwiazdor sportów walki po raz kolejny przekazał pieniądze byłemu mistrzowi świata.

Marcin Najman od kilku miesięcy wspiera Tomasza Golloba, który walczy o powrót do zdrowia po wypadku. W kwietniu zawodnik sportów walki przekazał Gollobowi 5 tys. złotych na rehabilitację. Teraz poinformował o kolejnych 6 tys. złotych, które trafią na konto byłego mistrza świata na żużlu. 

Zobacz wideo "Najman nie jest pięściarzem. On jest krzykaczem"

Najman wspiera Golloba

- Jak z pewnością pamiętacie, przy okazji gali Fame MMA 7, zorganizowaliśmy dwie akcje charytatywne dla wielkich mistrzów polskiego i światowego sportu. Dla Marka Piotrowskiego, u którego byłem przed tygodniem, a dziś jestem u najlepszego w historii polskiego żużlowca, wielkiego mistrza, Tomasza Golloba. Pieniądze są już u Tomka. Dzisiaj rozpoczynamy kolejną akcję charytatywną, bo następna walka już 21 listopada – powiedział Najman, przebywając w domu Golloba. 

 

- Tomek, jestem bardzo szczęśliwy, że choć w tak małym promieniu mogę odwdzięczyć się Tobie za te ponad 20 lat emocji, które dawałeś mi i wszystkim Polakom. Dużo ważniejsze jest to, że wiesz, że kibice i my pamiętamy - dodał.

- Bardzo dziękuję za przekazaną pomoc. Marcinowi życzę, aby dalej zwyciężał a kibicom, żeby byli spełnieni i trzymali kciuki za Marcina – przyznał Gollob.

Tomasz Gollob nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Od wypadku z kwietnia 2017 roku, do którego doszło na treningu na torze motocrossowym, żużlowiec stara się wrócić do pełni formy. Gollob jeszcze w tym roku ma zaplanowaną operację w USA. Nie wiadomo jednak czy plan nie zostanie przesunięty z powodu pandemii koronawirusa. W 2010 roku Gollob był indywidualnym mistrzem świata w żużlu. W 1999 roku został sportowcem roku.

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Agora SA