Treningowe derby dla Stali. Tor pokazuje, że skład na ligę już mamy [ZDJĘCIA]

Na dziś wygląda to tak, że do liderów i duetu juniorów, na pierwszy pojedynek w PGE Ekstralidze stalowców z KS Toruń po gorzowskiej stronie, dołączą w wielkanocną niedzielę Linus Sundstrom i Tomek Gapiński. Obaj byli jednymi z najlepszych w sparingu, w którym żółto-niebiescy pokonali Falubaz Zielona Góra 44:34. Ściganie skończyło się po 13 wyścigach.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze "Gazety" bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

W zespole gospodarzy brakowało Nielsa Kristiana Iversena i Mateja Zagara. "Puk" ma obowiązki w Anglii i nie pojawi się także jutro w Zielonej Górze. Za to stalowców na wyjeździe na pewno wzmocni Słoweniec. W Falubazie brakowało tylko Jarosława Hampela. - Zadzwonił do nas, że nie czuje się najlepiej i nie przyjedzie do Gorzowa, czekamy na sygnał od niego, co ze środowym meczem u nas - wyjaśnił Sławomir Dudek, trener zielonogórzan. - Pozostali jadą także w rewanżu. Po słabszym początku przekonywaliśmy zawodników, aby szukali do końca, starali się poprawić swoje osiągnięcia, i to się na pewno udało. Choćby Andreas Jonsson był chętny, aby wystartować nawet sześć razy. Po dwóch zerach przywiózł dwie trójki. Dobrze, że obie strony zareagowały na dziurę na pierwszym wirażu. Po dłuższym równaniu nadal można było się ścigać. Mieliśmy szansę sprawdzić się przed sezonem z mocnym rywalem, w spokojnej atmosferze. Tak właśnie między sąsiadami zawsze powinno wyglądać. Dla niektórych to była fajna lekcja, bo w Gorzowie nawet na rewelacyjnie przygotowanym torze, ale cały czas trudnym technicznie, niełatwo się jeździ. Choćby taki Alex Zgardziński musi się dużo uczyć, aby tu płynnie pokonać kolejne okrążenia. Podpowiadaliśmy mu, co zrobić. Najważniejsze, aby tu trzymać gaz, to podstawa. Inaczej niczego dobrego nie ujedziesz.

Stalowcy też eksperymentowali, ale widzieliśmy, że ci, którzy udanie zaczęli sezon w sparingu z Grudziądzem, dalej idą w górę, a słabsi niestety nadal błądzą. - Nie ma paniki, zawodnicy cały czas próbują różnych ustawień. Ci w najwyższej dyspozycji faktycznie pojadą w lidze. Liczę jednak, że pozostali też w końcu znajdą moc w swoich motocyklach i w ten sposób nastawią się mentalnie do znacznie lepszej jazdy - podsumował trener gorzowian Piotr Paluch.

Znów cieszył nas naprawdę dobrą formą Tomasz Gapiński, nierezygnujący z walki po słabszym starcie, szybki, skuteczny. Ogrywał nawet najlepszych żużlowców Falubazu. Tak samo jak Linus Sundstrom, który ewidentnie nie chce być gwiazdą jedynie niezapomnianego play-off w 2014 roku. Szwed robi wszystko, aby na dłużej zapewnić sobie miejsce w podstawowym składzie naszej drużyny. Na razie pozycje Gapińskiego i Sundstroma w gorzowskim zespole nie są zagrożone. Piotr Świderski na dziś jeździ po prostu słabo, a debiutant Craig Cook pokazał się z niezłej strony, ale to nie jest forma na ligę z Toruniem. Pamiętajmy, że w składzie musimy mieć czterech Polaków. - Brytyjczyk udowodnił na treningach i dziś, że nieźle potrafi na naszym torze skręcać, fajnie walczył. Też eksperymentował, stąd gorszy występ w ostatnim jego wyścigu. Coś więcej będę mógł powiedzieć w środę, po jego występie na obcym torze - stwierdził trener Paluch.

Po dłuższym równaniu toru, na twardszej i bardziej wyślizganej nawierzchni, czołowe miejsca na dystansie potracili Sundstrom, Gapiński i też cały czas mocno szukający najlepszych ustawień kapitan Krzysztof Kasprzak, który jako jedyny założył dziś kevlar, w jakich będziemy oglądać stalowców w sezonie 2015. Nasza wygrana w pierwszych, tegorocznych derbach, na razie wybitnie treningowych, nie była zagrożona. - Tu jednak nie o wyniki chodzi, a o zdrowe, dobre wejście w sezon i rozwinięcie skrzydeł. Skład na ligę się krystalizuje i wygląda to naprawdę ciekawie. Nie ma człowieka, o którego dyspozycję powinniśmy drżeć. To budujące - powiedział Ireneusz Maciej Zmora, prezes gorzowskiego klubu.

W środę stalowcy ścigają się w Zielonej Górze, a na piątek na godz. 17.30 zaplanowany jest na stadionie im. Edwarda Jancarza mecz żółto-niebieskich z przyjaciółmi Krzysztofa Kasprzaka z okazji 15-lecia startów kapitana Stali na żużlowych torach.

Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl

GORZÓW - ZIELONA GÓRA:

1. wyścig - 2:4 - Łoktajew, Sundstrom, Jabłoński, Kasprzak (d);

2. wyścig - 5:1 (7:5) - Zmarzlik, Cyfer, Pieszczek, Zgardziński (d);

3. wyścig - 3:3 (10:8) - Gapiński, Jonsson, Walasek, Świderski;

4. wyścig - 5:1 (15:9) - Zmarzlik, Cook, Protasiewicz, Zgardziński;

5. wyścig - 3:3 (18:12) - Łoktajew, Gapiński, Świderski, Jabłoński;

6. wyścig - 3:3 (21:15) - Walasek, Cyfer, Cook, Jonsson;

7. wyścig - 5:1 (26:16) - Kasprzak, Sundstrom, Protasiewicz, Pieszczek (d);

8. wyścig - 4:2 (30:18) - Zmarzlik, Łoktajew, Cook, Jabłoński;

9. wyścig - 4:2 (34:20) - Sundstrom, Walasek, Kasprzak, Jonsson;

10. wyścig - 3:3 (37:23) - Protasiewicz, Gapiński, Świderski, Pieszczek;

11. wyścig - 2:4 (39:27) - Jonsson, Sundstrom, Walasek, Cook;

12. wyścig - 3:3 (42:30) - Gapiński, Pieszczek, Strzelec, Cyfer;

13. wyścig - 2:4 (44:34) - Jonsson, Kasprzak, Walasek, Świderski (d).

MONEYMAKESMONEY.PL STAL GORZÓW - FALUBAZ ZIELONA GÓRA 44:34

STAL: Krzysztof Kasprzak 6 (d,3,1,2), Linus Sundstrom 9+1 bonus (2,2,3,2), Tomasz Gapiński 10 (3,2,2,3), Piotr Świderski 2+2 (0,1,1,d), Craig Cook 4+2 (2,1,1,0), Adrian Cyfer 4+1 (2,2,0), Bartosz Zmarzlik 9 (3,3,3).

FALUBAZ: Krzysztof Jabłoński 1 (1,0,0,-), Aleksandr Łoktajew 8 (3,3,2,-), Grzegorz Walasek 8+1 bonus (1,3,2,1,1), Andreas Jonsson 8 (2,0,0,3,3), Piotr Protasiewicz 5 (1,1,3,-), Krystian Pieszczek 3 (1,d,0,2), Alex Zgardziński 0 (d,0,-), Adam Strzelec 1+1 (1).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.