PRZEGLĄD PRASY. Toruński klub już wcześniej sygnalizował, że na usługi Golloba go nie stać - a i wyniki z 2014 r. nie przekonywały, by o niego walczyć. Sam żużlowiec potwierdza już odejście z Unibaksu na swoim blogu "Okiem mistrza" . "Od początku moja umowa z panem Romanem Karkosikiem była taka, że będę w toruńskim klubie, dopóki on będzie właścicielem. On odchodzi, więc ja też" - pisze Gollob. Zastrzega, że ciągle wierzy, iż może jeździć na wysokim poziomie. "Za rok wracają przelotowe tłumiki i ja też" - informuje Gollob, który w polskiej lidze startuje od końcówki lat 80. (zobacz galerię czarnobiałych zdjęć z początków jego kariery).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!