W wyniku wypadku Gollob doznał złamania siódmego kręgu oraz uszkodzenia rdzenia kręgowego. Oprócz tego ma złamane żebra, a także stłuczenia płuc i mięśnia sercowego. Póki co nie odzyskał czucia w nogach i rozpoczął współpracę z psychologiem, o czym informowaliśmy w piątek .
- Robię wszystko, żeby zmierzyć się z tą sytuacją i wyjść z tej walki obronną ręką. Wsparcie kibiców daje mi siłę. Jestem sportowcem i nigdy się nie poddaję, wiem jednak, że czeka mnie długa droga. Leczenie i proces rehabilitacji nie będą proste, ale długie i żmudne. Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie kciuki - napisał w oświadczeniu żużlowiec.
Gollob dodał także, że czuje się coraz lepiej, a dobre samopoczucie zawdzięcza wsparciu kibiców, którzy każdego dnia pojawiają się pod szpitalem wojskowym w Bydgoszczy. - To daje mi siłę. Dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i każde dobre słowo. To wiele dla mnie znaczy. Jestem tym wzruszony - podkreśla.
Piękny gest wobec Golloba wykonała kilka dni temu Polonia Bydgoszcz, pierwszy klub żużlowca, który mianował zawodnika prezesem swojego zarządu.