Polscy biathloniści znakomicie zaprezentowali się ostatniego dnia mistrzostw świata juniorów w Oestersund. Sztafeta 4x7,5 km w składzie Jakub Potoniec, Grzegorz Galica, Konrad Badacz i Fabian Suchodolski zajęła trzecie miejsce. Wyżej uplasowali się jedynie Norwegowie (Andreas Aas, Sivert Gerhardsen, Haavard Tosterud, Kasper Kalkenberg), którzy zdobyli złoto oraz srebrni Niemcy (Linus Kesper, Fabian Kaskel, Elias Seidl i Leonhard Pfund).
Wyścig początkowo wcale nie układał się dla Polaków pomyślnie. Startujący na pierwszej zmianie Jakub Potoniec aż pięć razy pomylił się na strzelnicy. Na szczęście uniknął karnej rundy, ale i tak wyprowadził Polaków na dopiero 12. miejsce.
Wtedy fantastyczną zmianę dał Grzegorz Galica. Zaledwie 18-letni zawodnik na co dzień startuje w kategorii juniorów młodszych. W Oestersund udało mu się nawet sięgnąć po srebro w biegu indywidualnym na 12,5 km. W rywalizacji ze starszymi przeciwnikami również spisał się znakomicie. Na strzelnicy pomylił się tylko dwa razy, a do tego uzyskał kapitalny czas. Dzięki niemu Polacy przesunęli się na szóstą pozycję, a do podium tracili raptem pół minuty.
Zaraz po nim na trasę ruszył Konrad Badacz, który również odrobił część strat do czołówki. Na ostatniej pętli wyprzedził nawet reprezentanta Niemiec i przekazał zmianę na drugim miejscu. Niestety ostatni w naszej ekipie Fabian Suchodolski miał nieco gorsze tempo biegu niż rywal zza naszej zachodniej granicy i szybko spadł na trzecie miejsce. Gorzej radził sobie też na strzelnicy. Na szczęście w kluczowym momencie zachował zimną krew. Wykorzystał ostatni przysługujący nam 15. zapasowy nabój. Dzięki temu Polacy uniknęli karnej rundy i zdołali utrzymać pozycję medalową.
Dla Polaków medal mistrzostw świata juniorów w sztafecie to nie lada osiągnięcie. Jak poinformował na portalu X Sebastian Krystek, w tej konkurencji oraz kategorii wiekowej zdobyliśmy go po raz pierwszy od 1974 roku, czyli 51 lat.
Wcześniej do rywalizacji ruszyły także nasze panie. Niestety w ich przypadku tak dobrze już nie było. Polki w składzie Barbara Skrobiszewska, Zuzanna Sadownik, Justyna Sinkiewicz i Anna Nędza-Kubiniec zajęły 12. miejsce. Wygrały Francuzki przed Niemkami i Norweżkami.