Reprezentacja Ukrainy przed tygodniem poinformowała, że w powodu rosyjskiej agresji na ich kraj, nie wystąpią do końca sezonu w zawodach Pucharu Świata. Wszystko wskazuje jednak na to, że decyzja uległa zmianie. A to dzięki pomocy Polaków.
Okazuje się, że do jednego z polskich ośrodków dla uchodźców zza naszej wschodniej granicy trafiły dwie ukraińskie biathlonistki. Pomóc postanowił Polski Związek Biathlonu. - Nasz kierowca transportuje właśnie Julię i Ołenę Horodną z ośrodka w Jarosławiu do Otepaa - czytamy w związkowym komunikacie opublikowanym na Twitterze.
W ten weekend biathloniści rywalizują w fińskim Kontiolahti. Wiadomo jednak, że Ukrainki nie zdążą już na te zawody. - Ukraina będzie miała swoją reprezentację na przyszłotygodniowym Pucharze Świata w Estonii - donosi PZBiath.
Przypomnijmy, że w środę Komitet Wykonawczy IBU postanowił nie wyrażać zgody na udział wszystkich rosyjskich i białoruskich sportowców oraz oficjeli w swoich międzynarodowych imprezach aż do odwołania. Unia będzie dalej omawiać potencjalne zawieszenie dwóch federacji narodowych w członkostwie w IBU, najpóźniej podczas spotkania zaplanowanego na 17 marca.
Wcześniej władze światowego biathlonu zakazały wszystkim reprezentacjom Rosji i Białorusi startowania z flagami narodowymi, a w przypadku ich zwycięstwa podjęto decyzję o nie graniu hymnu. Dopiero zalecenie MKOl skłoniło IBU do całkowitego zawieszenia zawodników kraju agresora oraz wspierającego go.
Puchar Świata w Otepaa ruszy w czwartek 10 marca i potrwa do niedzieli 13 marca. W jego ramach zaplanowano sprinty, biegi ze startu wspólnego oraz sztafety mieszane.