Klemen Bauer, który kilka lat temu często plasował się w ścisłej czołówce, tego sezonu do udanych nie może zaliczyć. Do tej pory tylko dwukrotnie udało mu się zapunktować w zawodach Pucharu Świata. Słoweniec ma problemy na strzelnicy, ale nie prezentuje też dobrej formy biegowej. Mimo wszystko miał szansę wyjazdu na igrzyska.
Wicemistrz świata w sztafecie mieszanej sprzed 10 lat uzyskał kwalifikację do Pekinu, ale nie pojedzie tam. Warunkiem wylotu do Chin jest zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi. Biathlonista uparł się, że nie przyjmie antidotum i rezygnuje z powołania na najważniejszą imprezę czterolecia.
- Chciałem jechać na igrzyska i do końca wierzyłem, że szczepienie nie będzie warunkiem uczestnictwa. Kiedy w październiku okazało się, że jest inaczej, długo myślałem nad tym, co zrobić. To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu — powiedział Klemen Bauer.
36-latek mógł pojechać na swoje piąte igrzyska. - Jako doświadczony sportowiec ze szczególną ostrożnością i szacunkiem podchodzę do własnego ciała i zdrowia. Zawsze zwracam uwagę na to, co dzieje się z moim organizmem podczas treningów oraz zawodów i mam duże zaufanie do własnego układu odpornościowego - stwierdził reprezentant Słowenii.
Tamtejsze media porównują sytuację Bauera do słynnego tenisisty Novaka Djokovicia. - Podobno [Djoković] już poważnie myśli o turnieju nieszczepionych pod marką Nole Tour. Może być mile widziany w krajach, które nasz prezydent lubi określać jako mające komunistyczną przeszłość i które wciąż mają problemy ze szczepieniami z powodu złych komunistów. Cóż, jeśli się pospieszy i zorganizuje pierwszy z serii turniejów podczas zimowych igrzysk olimpijskich, będzie mógł do niego dołączyć również nasz biathlonista Klemen Bauer, który nie pojedzie do Pekinu. Mają przynajmniej jedną wspólną cechę - napisali dziennikarze dnevnik.si.
Sportowa redakcja ekipa24.si prostuje jednak, że sytuacje obu sportowców są zupełnie inne. Djoković walczyć do końca o udział w Australian Open. Klemen Bauer sam podjął decyzję o rezygnacji z igrzysk i pogodził się ze swoim losem.