MŚ w biathlonie. Polki bardzo daleko. Hanna Oeberg mistrzynią świata

Hanna Oeberg wygrała bieg indywidualny podczas odbywających się w szwedzkim Oestersund biathlonowych mistrzostw świata. Reprezentantka gospodarzy zdobyła ten tytuł rok po triumfie na igrzyskach olimpijskich w tej samej konkurencji. Srebrny medal wywalczyła Włoszka Lisa Vitozzi, a brązowy Francuzka Justine Braisaz. Polki po raz kolejny nie odegrały czołowych ról. Najwyżej sklasyfikowano Monikę Hojnisz, która była 39.

Wtorkowy bieg indywidualny na dystansie 15 kilometrów był prawdziwym popisem Hanny Oeberg. Szwedka już od początkowych metrów rywalizacji trzymała się w ścisłej czołówce. Po pierwszym strzelaniu była na trzecim miejscu, na półmetku plasowała się na drugiej pozycji, a po trzeciej wizycie na strzelnicy przegrywała jedynie ze Słowaczką Pauliną Fialkovą. Reprezentantka gospodarzy na prowadzenie wysunęła się po ostatnim strzelaniu, podczas którego także była bezbłędna. Szwedka na ostatniej rundzie biegowej utrzymała dobrą dyspozycję i minęła linię mety z czasem 43:10,4 wygrywając zawody. 23-latka z Kiruny zdobyła tym samym tytuł mistrzyni świata rok po wywalczeniu sensacyjnego złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu dając Szwedom pierwszy krążek z najcenniejszego kruszcu podczas zawodów w Oestersund.

Srebrny medal w biegu indywidualnym zdobyła Lisa Vitozzi. Włoszka, liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, podobnie jak Oeberg była bezbłędna na strzelnicy, ale nieco wolniej pokonała dystans 15 kilometrów. Biathlonistka z Półwyspu Apenińskiego ostatecznie przegrała z reprezentantką gospodarzy o +23,6 sek i zapewniła sobie dziś małą kryształową kulę za bieg indywidualny. Na najniższym stopniu podium stanęła Francuzka Justine Braisaz. Reprezentantka Trójkolorowych pomyliła się podczas trzeciego strzelania i straciła do triumfatorki nieco ponad pół minuty. Tuż za czołową trójką sklasyfikowano Laurę Dahlmeier. Niemka była wolniejsza od Oeberg o +39,5 sek i po czternastu kolejnych medalach MŚ dziś musiała obejść się smakiem. Piąta była Paulina Fialkova, a szósta Mona Brorsson.

Polki po raz kolejny na tych mistrzostwach nie odegrały kluczowych ról. Monika Hojnisz, która z powodu choroby nie wystartowała w niedzielnym biegu pościgowym, dziś z trzema minutami karnymi uplasowała się na 39. miejscu (+4:32,5 min). Kamila Żuk dobrze rozpoczęła zawody, ale potem nie była już tak skuteczna na strzelnicy i ostatecznie spudłowała pięciokrotnie, kończąc bieg na 48. pozycji. Kinga Zbylut (+7:31,5 min) była 67., a Karolina Pitoń z czterema niecelnymi strzałami ukończyła zawody z 73. wynikiem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA