Oczy wszystkich fanów biathlonu, skierowane były w czwartek na Dorothe Wierer i Kaise Makarainen. W spricie na 7.5 km, ostatecznie triumfowała ta pierwsza, wygrywając z Finką o 0.6 sekundy. Warto zaznaczyć, że obydwie pudłowały po jednym razie na strzelnicy i tym samym zaliczyły rundę karną. Jekatierina Jurłowa – Percht do zwyciężczyni straciła 24.4 sekundy, co pozwoliło jej zająć trzecie miejsce. Rosjanka była bezbłędna na strzelnicy
Czwarta na mecie zameldowała się Lisa Vittozzi, ze stratą wynoszącą 25.3 sekundy. Włoszka, podobnie jak Wierer na swoim koncie miała jeden niecelny strzał. Na piątym miejscu uplasowała się Monika Hojnisz. Polka nie zaliczyła żadnego pudła na strzelnicy, ale troszkę gorzej było w samym biegu. Ostatecznie strata Hojnisz do pierwszego miejsca wyniosła 28.2 sekundy. Szóstkę najlepszych zawodniczek zawodów uzupełniła Iryna Kryuko (+38.5 sekundy).
Więcej o sportach zimowych przeczytasz na portalu sportsinwinter.pl