Nieoczekiwanie bardzo dobrze pobiegła Krystyna Guzik, która do tej pory w tym sezonie nie mogła odnaleźć formy. Niestety, wciąż wymieniony przed sezonem karabin nie sprawuje się tak, jakby oczekiwała tego zawodniczka. Trzy błędy na strzelnicy i trzy rundy karne pozbawiły Guzik możliwości walki o medal.
Nowakowska-Ziemniak miała czwarty czas biegu oraz jedno pudło w pierwszym strzale w pozycji stojącej i zdobyła srebro. Złoto przypadło 22-letniej Varcin, która biegła niewiele wolniej, ale za to strzelała bezbłędnie.
Pozostałe Polki - Monika Hojnisz i Magdalena Gwizdoń spudłowały po razie. Ostatecznie Hojnisz była 16., Guzik 17., a Gwizdoń 18.
Mistrzostwa Europy to w biatlonie impreza drugiej kategorii, przez ostatnich pięć lat rozgrywana wśród seniorów z nietypowym ograniczeniem wiekowym do 26 lat. - Międzynarodowa unia chciała w ten sposób umożliwić młodszym zawodnikom walkę o medale i promowanie się. Teraz się z tego wycofuje, by podnieść poziom zawodów - tłumaczy prezes związku Dagmara Gerasimuk. - Od początku sezonu był plan, żeby tam startować, zaraz po ogłoszeniu nowych zasad. Zdobycie medalu to prestiż i szansa na stypendium - dodaje.
W niedzielę Polki będą rywalizować w biegu pościgowym o 10.45. Transmisja w Polsacie Sport.