MŚ w biathlonie. Hojnisz: Nie miałam nawet myśli o medalu

- Sama jestem pod wrażeniem swojego dzisiejszego występu - mówiła Monika Hojnisz, sensacyjna brązowa medalistka biathlonowych mistrzostw świata w Novym Meście.

- Jeżeli jest dobry bieg i strzelanie, a do tego sprzyja szczęście, to przychodzi dobry wynik - mówiła po dekoracji Hojnisz polskim dziennikarzom w Novym Meście. - Na pewno, nie startując w biegu indywidualnym, trochę sił zaoszczędziłam, ale po ostatnim starcie w sztafecie nie spodziewałam się, że bieg będzie przyzwoity, a nawet bardzo dobry. [- A, to nawet znakomity, mogę powiedzieć - poprawiła się, gdy usłyszała, że miała siódmy czas - przyp. tka]. Na sztafecie naprawdę czułam się źle i tak to też wyglądało w wynikach. Sama jestem pod wrażeniem swojego dzisiejszego występu -- dodała.

- To był mój pierwszy bieg w "mass starcie" i zupełnie nie wiedziałam, jak to wygląda, czego się spodziewać. Tak że ten brąz to jest dla mnie wow - z trudem znajdowała słowa młoda zawodniczka.

- Nawet nie miałam myśli o medalu w związku z tym, jak się czułam przed startem, bo czułam się nie za dobrze, ale jak się okazuje, odczucia przedstartowe czasami mają się nijak do rzeczywistości - dodała.

Hojnisz wyraźnie sama była zaskoczona swoim sukcesem. Przed startem wszyscy stawiali raczej na Krystynę Pałkę, srebrną medalistkę w biegu pościgowym.

- Podczas biegu widziałam Krysię z przodu. Na pewno jest to wsparcie. Kiedy poczułam się mocna? Kiedy biegłam i widziałam, że jestem w stanie nadążyć za takimi zawodniczkami, za którymi bym nie przypuszczała, że nadążę, to poczułam, że jest dobrze i jeśli uda się na strzelnicy, to może być dobry wynik.

- Po ostatnim strzelaniu nawet nie miałam takich myśli, żeby gonić Torę Berger. Wiem, że ona jest mocna i by nie odpuściła. Ja, jak tylko była okazja, starałam się oglądać za siebie, czy ktoś mnie goni. Nie widziałam nikogo i nie wiedziałam, czy to prawda czy nie i czy w to wierzyć - mówiła szczęśliwa Hojnisz.

Hojnisz z brązem

Monika Hojnisz (UKS Lider Katowice) zdobyła brązowy medal biathlonowych mistrzostw świata w biegu ze startu wspólnego na 12,5 km w Novym Meście.

Urodzona 27 sierpnia 1991 roku w Chorzowie Hojnisz sprawiła jedną z największych niespodzianek biathlonowych MŚ 2013. Kluczem do sukcesu było przede wszystkim doskonałe strzelanie. Podobnie jak Pałka spudłowała tylko jeden raz.

Obie podopieczne trenera kadry Adama Kołodziejczyka w niedzielę strzelały najcelniej w stawce 30 zawodniczek. Wszystkie rywalki musiały pobiec przynajmniej dwie rundy karne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA