Vonn podobnie jak podczas środowego zjazdu bez większych problemów wyprzedziła resztę stawki. Amerykanka, która na igrzyskach w Vancouver celuje w pięć medali, przejechała olimpijską trasę w Whistler w czasie 1:24.16. Druga Maria Riesch straciła do niej 0,33 sekundy, a trzecia Julia Mancouso 0,8 sekundy.
- Moja kontuzjowana noga bardzo mnie dziś boli - mówiła na mecie Vonn. - Mój wynik nie oznacza wcale, że już wygrała. Maria (Reisch - przyp. red.) depcze mi po piętach, nie wiem czy jestem w stanie odeprzeć jej atak - dodała złota medalistka w zjeździe.
Jedyna Polka - Agnieszka Gąsienica-Daniel z czasem 1:30.28 jest trzecia od końca. Polka wyprzedziła Węgierkę Annę Berecz oraz Chilijkę Noellę Barahona.
O godz. 21.30 czasu polskiego rozpocznie się rywalizacja w slalomie. Jeden przejazd zdecyduje o wynikach superkombinacji w igrzyskach.
Amerykanie na szóstkę. Ich najlepszy dzień na igrzyskach ?