Po pierwszym przejeździe zawodów slalomu giganta w Kranjskiej Gorze Maryna Gąsienica-Daniel zajmowała znakomite jedenaste miejsce. Polka traciła 1,82 sekundy do Włoszki Marty Bassino, która prowadziła po uzyskaniu czasu 1:04:15.
Gdy Gąsienica-Daniel skończyła drugi przejazd była na drugim miejscu - przegrała tylko ze Szwajcarką Larą Gut-Behrami o 0,64 sekundy. Wówczas wiadomo było, że w najgorszym scenariuszu będzie dwunasta.
Ostatecznie za Polkę spadły jeszcze zawodniczki, które były przed nią po pierwszym przejeździe - Mina Fuerst Holtmann i Nina O'Brien. To oznaczało, że Polka zajęła dziesiąte miejsce, czyli osiągnęła swój drugi najlepszy wynik w karierze po dziewiątej pozycji w Lech z początku tego sezonu! Najlepsza w zawodach w Kranjskiej Gorze okazała się Marta Bassino, która wyprzedziła Tessę Worley i Michelle Gisin.
"Im wokół trudniej, tym jest silniejsza. Po koszmarnej kontuzji, pokonaniu lockdownu przy wsparciu 'trenera znikąd', Maryna Gąsienica-Daniel notuje najlepsze wyniki w karierze. Teraz potrzebny jest spokój. - Nie róbmy jednak z Maryny Igi ¦wi±tek - słyszymy o najlepszej polskiej alpejce" - pisał o Gąsienicy-Daniel dziennikarz Sport.pl, Kacper Sosnowski.