Bjoergen, która przed Tour de Ski zdecydowanie prowadziła w Pucharze Świata, postanowiła pauzować w trakcie tego cyklu, gdyż ma na ten sezon inne priorytety. W dniach 22 luty - 6 marca w Oslo rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym, podczas których Norweżka chciałaby zgarnąć jak najwięcej złotych medali.
Największa rywalka Kowalczyk, w trakcie gdy inne zawodniczki ścigały się w kolejnych zawodach TdS odpoczywała i realizowała swój program przygotowań do mistrzostw. W tym czasie Polka wygrała cały cykl, ale wypracowała sobie także ogromną przewagę nad Bjoergen, która w klasyfikacji Pucharu Świata spadła na czwarte miejsce.
Bjoergen traci do Polki aż 511 punktów. Do końca Pucharu Świata pozostało 13 zawodów, a za zwycięstwo w większości z nich można otrzymać 100 punktów, a w finale PŚ 50. Łatwo wyliczyć, że Norweżka musiałaby w każdym z biegów wyprzedzić Kowalczyk o 40 punktów.
Sytuację Bjoergen ułatwiłaby tylko kontuzja Polki, która wyeliminowałaby ją z dalszych startów. Trudno bowiem przypuszczać, że Kowalczyk dostałaby aż takiego załamania formy, że w każdych kolejnych zawodach przybiegałaby daleko za Bjoergen.
Kowalczyk blisko najlepszej dziesiątki - w klasyfikacji FIS ?