We wtorek, 19 grudnia Sejm przyjął uchwałę w sprawie "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Dzień później nowy minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że odwołał prezesów i rady nadzorczych TVP, Polskiego Radia i PAP, a w ich miejsce powołał nowe osoby na te stanowiska. Nowym prowadzącym "Wiadomości" w Telewizji Polskiej został Marek Czyż.
Zmiany te wywołały ogromne zamieszanie i były szeroko komentowane w internecie. Głos w tej sprawie zabrała m.in. Justyna Kowalczyk-Tekieli, ikona polskiego sportu. "Temu wieczorowi należy się kieliszek ulubionego przez Kacpra Amarone. Znów będę mogła rozmawiać z dziennikarzami TVP. Przez ostatnie lata sumienie mi nie pozwalało na żadne wywiady, programy, pracę tam, w czym mój Mąż mnie bardzo dopingował. Powodzenia w naprawianiu!" - napisała mistrzyni i multimedalistka olimpijska na portalu X.
Wpis 40-latki zdobył ponad 547 tysięcy wyświetleń oraz ponad 8,3 tysięcy polubień. Jednak nie wszyscy spodobała się jej wypowiedź. Na post Kowalczyk zareagował kontrowersyjny bloger, Piotr Wielgucki, który napisał na X: "Wszystkie te afery mają jedną zaletę, pokazują kto jest kim. Justyna Kowalczyk pokazała, że jest równie głupia, jak Marcin Gortat albo i głupsza" - przyznał na X.
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Większość internautów nie kryła oburzenia komentarzem blogera. "Pani Justyna i Pan Marcin osiągnęli dużo w swoim życiu. Ty jak na razie nic nie osiągnąłeś. Słabo widzę twoją przyszłość.", "Wstyd", "Autorytet się wypowiedział", "Brawo Justyna" - czytamy.
Komentarz Wielguckiego również dotarł do Marcina Gortata, który dosadnie odpowiedział na jego zaczepkę. "Kolejny płaczący pisior" - napisał Gortat.
Justyna to mistrzyni i multimedalistka olimpijska oraz mistrzyni i multimedalistka mistrzostw świata, a także czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata w biegach narciarskich.