Justyna Kowalczyk nie wytrzymała i zrugała 80-latkę. "Będzie sobie ciumkał"

Justyna Kowalczyk wdała się w zupełnie kuriozalną wymianę zdań w mediach społecznościowych. Mistrzyni olimpijska w ostrych słowach zbyła 80-letnią fankę. - Nie nudzi wam się już to pitolenie - odpowiedziała na jej komentarz. A o co właściwie poszło?

Justyna Kowalczyk po zakończeniu sportowej kariery realizuje się w życiu rodzinnym. We wrześniu 2020 r. wyszła za mąż, a rok później para doczekała się dziecka. Była biegaczka narciarska coraz częściej udostępnia w mediach społecznościowych zdjęcia z synkiem Hugo. Tak było i tym razem. Kowalczyk pokazała na Facebooku wspólną przejażdżkę rowerową. Chłopiec siedział na tylnym siodełku, trzymając w ustach smoczek. - Rowerzysta siodełkowy pierwszy raz - napisała. I wtedy się zaczęło.

Zobacz wideo Traktowanie sędziów? Listkiewicz nie kryje oburzenia

Niepozorny smoczek wywołał masę emocji. Justyna Kowalczyk: "Będzie sobie ciumkał, ile będzie chciał"

Okazało się, że największe emocje wśród komentujących wywołał... smoczek. Jedna z fanek okazała się jego absolutną przeciwniczką i dała to jasno do zrozumienia. - Wszystko OK, ale smoczek w buzi synka bee! Będą problemy ze zgryzem i w ogóle! - napisała w komentarzu.

Sportsmence nie spodobało się, że ktoś próbuje ją pouczać i na wpis zareagowała dość żywiołowo. - Nie nudzi wam się już to pitolenie. Będzie sobie ciumkał, ile będzie chciał i proszę sobie tym myśli nie zaprzątać, bo to nie pani sprawa - odpowiedziała.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Justyna Kowalczyk starła się na Facebooku z 80-latką. "Ja przestałabym kogoś tak okropnego obserwować"

Mocne słowa Kowalczyk zapewne zabolały jej fankę i ta szybko się zrewanżowała. - Bardzo mi przykro, ale taki wpis? Nie spodziewałam się tego po pani, Justyno! Jestem pani fanką od wielu, wielu lat i mam 80 lat, a więc spore doświadczenie, jeżeli chodzi o wychowywanie dzieci. Nie byłoby problemu i mojego wpisu, gdyby pani nie wystawiła swojego synka od urodzenia "na sprzedaż" - rzuciła kobieta.

Wymiana zdań między Justyną Kowalczyk a 80-letnią fankąWymiana zdań między Justyną Kowalczyk a 80-letnią fanką screen, https://www.facebook.com/photo.php?fbid=798569691639266&set=a.241944887301752&type=3

Tego dla Kowalczyk było już za wiele. - Zaczynamy grubo. Chwilę temu smoczek, teraz na sprzedaż. Ja przestałabym kogoś tak okropnego obserwować. Nie ma sobie co nerwów psuć, a dobre rady pozostawić tym, którzy ich OCZEKUJĄ. Dużo zdrowia pani życzę - odpisała. W tym momencie na profilu sportsmenki nie można już przeczytać tej zaskakującej rozmowy. Wszystko wskazuje na to, że ją po prostu usunęła. - Cóż... znów trzeba było zrobić czystki na stronie - napisała w wymowny sposób, co spotkało się z pozytywną reakcją innych obserwujących.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.