Łotyszka zajęła ósme miejsce w biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym podczas zawodów Pucharu Świata w Davos, a po wbiegnięciu na metę przez chwilę była nawet trzecia.
To fenomenalny rezultat zawodniczki, która trenuje z grupą polskich biegaczek prowadzonych przez Martina Bajcicaka i Justynę Kowalczyk-Tekieli. Dołączyła do niej w 2019 roku. - Nie miała się gdzie podziać i poprosiła o pomoc. Jak się okazało, ona pomaga też nam. Partnerkę ma w niej Izka Marcisz - mówiła dla sport.onet.pl Kowalczyk-Tekieli. Teraz cieszyła się jej sukcesem na Twitterze. - Moja dzieczyna! Aż mi łzy pociekły! - pisała.
Komentarze pod jej wpisem były obraźliwe dla Patriciji Eiduki. - A tu cudze dziewczyny... Pomyśleć, że jeszcze rok temu Iza mogła być lepsza od Łotyszki - napisał jeden z komentujących, wskazując wyniki Polek w tym samym biegu. - Ależ jesteś człowieku wredny! Nie wolno sie cieszyć z dobrego biegu dziewczynki, którą się od dwóch lat prowadzi. Lepiej stąd wyjdź, bo to okropne. Iza wie, czemu jest tak słabo, jej trener również - odpowiedziała mu Kowalczyk-Tekieli.
- Już któryś z szanownych tłiterowiczów się czepia, że cieszę się z sukcesu podopiecznej. "Niestety" podopieczna jest Łotyszką, więc nie mam prawa się cieszyć. Mogę się cieszyć tylko z sukcesów Polek. Naprawdę? Zawiść hard level - napisała na Twitterze Justyna Kowalczyk-Tekieli. - Każda z dziewcząt może korzystać z mojej wiedzy do woli - zaznaczyła.
Do tej pory największym osiągnięciem w karierze Eiduki było czwarte miejsce podczas zeszłorocznych mistrzostw świata juniorów w Oberwiesenthal. Do tej pory jej najlepszym wynikiem w Pucharze Świata było 27. miejsce z zeszłego sezonu w Novym Mescie na Moravach, gdy po raz pierwszy wywalczyła punkty najważniejszego cyklu FIS. Polskie zawodniczki w Davos zaprezentowały się nieco gorzej, bo najlepsza Izabela Marcisz skończyła bieg na 35. miejscu, a Weronika Kaleta i Monika Skinder były odpowiednio na 39. i 42. miejscu. Wcześniej Skinder i Kaleta zaliczyły jednak życiowe wyniki w sprincie stylem klasycznym rozgrywanym w sobotę.