Johaug zaskakuje. Chce wystartować w jeszcze jednej konkurencji lekkoatletycznej

Therese Johaug już wiele razy udowodniła, że uwielbia stawiać czoła nowym wyzwaniom. Norweżka, która z powodzeniem łączy starty w Pucharze Świata w biegach narciarskich z występami w zawodach lekkoatletycznych, w ostatnim wywiadzie dla Dagbladet zdradziła, że jej marzeniem jest ukończenie maratonu. 31-latka w rozmowie z mediami ujawniła także, kiedy się na to zdecyduje.

Multimedalistka mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich - Therese Johaug - w ostatnim czasie doskonale spisuje się nie tylko na nartach, ale także na stadionie lekkoatletycznym. Norweżka nie ukrywa jednak, że jej głównym celem pozostają biegi narciarskie, a zwłaszcza igrzyska olimpijskie w Pekinie, podczas których stanie przed szansą na zdobycie pierwszego w karierze indywidualnego złota na najważniejszej imprezie czterolecia.

Zobacz wideo Justyna Kowalczyk w "Wilkowicz Sam na Sam": Wciąż nie zasypiam bez leków nasennych. Ale teraz przyszedł czas, żeby już chociaż nie było widać tego umartwienia

31-latka, mimo swoich planów walki o mistrzostwo olimpijskie, nie rezygnuje jednak z realizowania się w innej bliskiej jej sercu dyscyplinie, czyli w lekkoatletycznych biegach długodystansowych na 10000 m. Rok temu Norweżka została bowiem mistrzynią kraju na tym dystansie, a w ubiegłym tygodniu podczas mityngu "Impossible Games" finiszowała z wynikiem 31:40 min, czym wypełniła minimum na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w 2022 roku.

Johaug mimo świetnych rezultatów uzyskiwanych w biegach na 10 km, uważa, że stać ją na więcej zwłaszcza na dłuższych dystansach. Norweżka jest zdania, że lepiej sprawdziłaby się w maratonie i ukończenie rywalizacji na 42 km 195 m jest jej marzeniem, ale będzie mogła na to sobie pozwolić dopiero po zakończeniu kariery.

- Biegi narciarskie to mój sport, ale zakładanie butów do biegania i bieganie po torze też jest niesamowicie przyjemne. Myślę, że maraton powinien być dla mnie odpowiedni gdy już zakończę karierę – tłumaczy Johaug w rozmowie z Dagbladet.

-  Dziś byłoby to dla mnie zbyt duże ryzyko, ale po odwieszeniu nart na kołek mogę spróbować startu w maratonie - dodaje Norweżka.

Optymistą w kwestii startów 31-latki w maratonie jest jej trener Pål Gunnar Mikkelsplass. Doświadczony szkoleniowiec uważa, że jego podopieczna ma ogromny potencjał w długich biegach. - Therese ma świetną wytrzymałość i swoje atuty może lepiej wykorzystać podczas biegu maratońskiego. Dziś nie wiemy nic o przyszłości, ale jeśli trafi się okazja, to pewnie spróbuje swoich sił w maratonie - mówi Norweg.

Więcej o sportach zimowych przeczytasz na sportsinwinter.pl.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.