Johannes Klaebo z powodu kontuzji dwóch palców będzie wyłączony ze startów w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Usztywnienie, które założono mu na nie, ma zostać zdjęte dopiero 13 lutego, a potem biegacz ma przejść kolejne badania. Uraz wykluczy go ze startów przynajmniej na dwa tygodnie.
Justyna Kowalczyk w "Wilkowicz Sam na Sam": Wciąż nie zasypiam bez leków nasennych. Ale teraz przyszedł czas, żeby już chociaż nie było widać tego umartwienia
Trzykrotny złoty medalista z Pjongczangu poinformował swoich fanów o wypadku za pośrednictwem Instagrama i opowiedział o jego szczegółach w rozmowie z norweską TV "NRK":
Klaebo o złamaniu dwóch palców lewej ręki
- Byłem w weekend wieczorem z kolegami na mieście. Najpierw bawiliśmy się na kręglach, a później wybraliśmy się na piwo i w jednym z pubów zauważyliśmy maszynę do sprawdzania siły uderzenia bokserskiego. Jako zawodowy sportowiec, dopingowany przez kolegów potraktowałem to wyzwanie poważnie i tak uderzyłem, że maszyna zadzwoniła, obwieszczając rekordową ilość punktów. Po brawach zebranej publiczności proszącej o bis postanowiłem poprawić wynik, lecz uderzyłem z całej siły w kant metalowej obudowy urządzenia - powiedział Norweg na antenie telewizji NRK.
Absencja najlepszego biegacza ostatnich dwóch sezonów oznacza, że prawdopodobnie straci on kolejne punkty do Aleksandra Bolszunowa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Liderujący Rosjanin ma obecnie 235 punktów przewagi nad Norwegiem.
23-letni Klaebo to jeden z największych norweskich talentów w biegach narciarskich. W swojej karierze ma na koncie już wiele sukcesów. Trzy złote medale olimpijskie zdobyte w Pjongczangu, trzy tytuły mistrza świata z Seefeld, dwie wygrane Pucharu Świata w punktacji generalnej oraz trzy małe Kryształowe Kule.
