Rywalizacja mężczyzn w biegu łączonym na mistrzostwach świata toczyła się do ostatnich metrów. Przez długi czas o podium walczyła szóstka zawodników: Alexander Bolszunow, Martin Sundby, Sjur Roethe, Clement Parisse, Iivo Niskanen oraz Andrew Musgrave. Ten ostatni najwcześniej odpadł z prowadzącej grupy. Na jednym z ostatnich podbiegów los Brytyjczyka podzielili Niskanen i Parisse. Na ostatnich metrach batalia o mistrzostwo toczyła się między dwoma Norwegami i Rosjaninem i ostatecznie to Sjur Roethe został mistrzem, srebrnym medalistą Bolszunow, a brązowym Sundby. Tuż za podium został sklasyfikowany fiński specjalista od techniki klasycznej Niskanen. Piątkę zamknął Parisse, dla którego to zdecydowanie najlepszy wynik w karierze.
Szóste miejsce zajął Kanadyjczyk Alex Harvey. Jako siódmy ostatecznie zawody ukończył Andrew Musgrave. Ósmy Adrien Backscheider, dziewiąty Sergiej Ustiugow, a mistrzowską czołówkę zamknął Szwed Jens Burman. Słabo tym razem spisał się Johannes Klaebo, który uplasował się na trzydziestej pozycji. Tuż za nim finiszował Emil Iversen. Jedyny z Polaków, Kamil Bury, został zdublowany. Więcej o sportach zimowych na sportsinwinter.pl.