PŚ w Pjongczang. Justyna Kowalczyk ustąpiła "debiutantkom"

Druga w eliminacjach, ale czwarta w finale - w sprincie stylem klasycznym w Pjongczang Justyna Kowalczyk nie zdołała stanąć na podium, mimo że na starcie zabrakło najmocniejszych rywalek. Polka na miejsce w "trójce" czeka już ponad trzy lata

Obserwuj @LukaszJachimiak

Trzy lata i pół miesiąca, dokładnie 1111 dni, minęło w piątek od ostatniego podium i zarazem ostatniego zwycięstwa Kowalczyk w Pucharze Świata. 19 stycznia 2014 roku podopieczna Aleksandra Wierietielnego wygrała bieg masowy na 10 km w Szklarskiej Porębie. W piątek była blisko powrotu na podium, ale ostatecznie ustąpiła na nim miejsca zawodniczkom, dla których to pierwsze takie sukcesy w karierach. Wygrała Słowenka Anamirija Lampić, która tym samym dopiero drugi raz uplasowała się w czołowej "10". Za nią, a przed Kowalczyk, uplasowały się Norweżka Silje Oeyre Slind i Amerykanka Ida Sargent.

Będąc w swojej optymalnej formie Polka pewnie poradziłaby sobie z tymi rywalkami. Ale Justyna jest jeszcze w treningu przygotowującym ją do mistrzostw świata, które na przełomie lutego i marca odbędą się w Lahti. Do Korei, na próbę przedolimpijską, przyjechała po dwóch miesiącach pracy poza Pucharem Świata. Trudna trasa sprintu spodobała jej się na tyle, że będzie chciała walczyć na niej podczas przyszłorocznych igrzysk.

Wtedy w Korei pojawią się wszystkie gwiazdy, których tym razem zabrakło. Kowalczyk w ostatnich latach była jedną z najlepszych "klasycznych" sprinterek globu - w tej specjalności w Pucharze Świata i na etapach zawodów takich jak Tour de Ski wygrała w sumie 10 startów. Ale ostatnie sprinterskie zwycięstwo odniosła w grudniu 2013 roku, a z tych zawodniczek, które wygrywały po niej w Pjongczang nie ma teraz ani jednej. Norweżki, Szwedki i Finki w ten weekend rywalizują w swoich krajowych mistrzostwach.

W sprintach stylem klasycznym rozegranych po ostatnim wygranym przez Kowalczyk podia wyglądały następująco:

Maiken Caspersen Falla - Marit Bjoergen - Stina Nilsson

Bjoergen - Ingild Flugstad Oestberg - Nilsson

Bjoergen - Katja Visnar - Falla

Oestberg - Nilsson - Celine Brun-Lie

Bjoergen - Falla - Nilsson

Falla - Weng - Bjoergen

Bjoergen - Nilsson - Falla (to podium sprintu z MŚ 2015 w Falun)

Falla - Nilsson - Ragnhild Haga

Sophie Caldwell - Weng - Oestberg

Falla - Oestberg - Natalia Matwiejewa

Falla - Oestberg - Nilsson

Falla - Astrid Jacobsen - Oestberg

Z tego grona, czyli z 11 różnych zawodniczek, w Pjongczang z Kowalczyk rywalizowały tylko dwie - Caldwell i Visnar. Szkoda, że Polce nie udało się wbiec na podium mimo wyraźnie słabszej obsady. Ale też dla kogoś, kto na pucharowym podium stał już ponad 100 razy (licząc zwykłe biegi i etapy) pewnie nie ma to wielkiego znaczenia.

Zobacz wideo

Oto najbrzydsze sportowe puchary. Nie chcielibyście takiego zdobyć [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.