1,4 km stylem dowolnym musiały pokonać sprinterki w Lillehamer, które walczyły o kolejne punkty w Pucharze Świata. Start w Norwegii okazał się jednak fatalny dla wszystkich polskich biegaczek poza... Eweliną Marcisz, która powalczy w późniejszych ćwierćfinałach.
Justyna Kowalczyk, która ruszała na trasę jako dziewiąta, miała spokojnie awansować do ćwierćfinału i dopiero tam walczyć z najpoważniejszymi rywalkami. Okazało się jednak, że Polka nie awansowała do najlepszej trzydziestki i odpadła już w eliminacjach. Awansem nie mogą się zresztą pochwalić także Sylwia Jaśkowiec (38.), Kornelia Kubińska (85.) i Paulina Maciuszek (90.).
Jedyną Polką, która awansowała, była Ewelina Marcisz i wystartuje ona w jednym z ćwierćfinałów.
Rywalizację znów zdominowały Norweżki, które zajęły sześć z pierwszych siedmiu miejsc w eliminacjach. Najszybszą z nich była Marit Bjoergen, która wyprzedziła kolejno Ingvild Flugstad Oestberg i Maiken Caspersen Falle.
Najlepsze sprinterki rywalizację w ćwierćfinałach rozpoczną o 13:30. W Lillehammer w nadchodzący weekend dojdzie jeszcze do dwóch biegów. W sobotę o 10:15 zawodniczki pobiegną na 5 km stylem dowolnym , a w niedzielę o tej samej godzinie na 10 km stylem klkasycznym.