Kinch zdołał przekonać Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), że brak łączności między nim i władzami jego kraju nie pozwolił mu na wcześniejsze zgłoszenie się do igrzysk. - Pozwolenie zostało udzielone po rozważeniu okoliczności sprawy - powiedział dyrektor generalny MKOl Francois Carrrad.
Podobna prośba narciarki z Granady Antivari została odrzucona, mimo że zgromadziła odpowiednią liczbę punktów FIS. Komitet Olimpijski Grenady nie zgłosił jednak swej ekipy. A zgłoszenie narciarki przez Federację Sportu Grenady, MKOl uznał za niezgodne z przepisami.