Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę była wielkim szokiem dla całego świata. Wywołało to szereg zmian, także w sporcie, a reprezentanci Rosji oraz Białorusi (współpracującej z agresorem) zostali wykluczeni z licznych zawodów. Wiele międzynarodowych federacji nie schodzi z obranego wówczas kursu.
Wraz z rozpoczęciem sezonu zimowego można było się zastanawiać, jakie kroki podejmie np. FIS. Ta nie zdecydowała się przywrócić przedstawicieli obu państw do zmagań, a niedawno stanowisko w tej sprawie przedstawiła Międzynarodowa Unia Biathlonu (IBU).
O wszystkim napisał rosyjski portal sports.ru. Tam zacytowano komunikat informujący o podtrzymaniu decyzji sprzed dwóch lat. "Status tej kwestii nie uległ zmianie od czasu, gdy Kongres IBU w 2022 r. głosował za usunięciem Związku Biathlonu Rosji i Białoruskiej Federacji Biathlonu do czasu spełnienia określonych warunków" - czytamy. Te warunki zakładają m.in. zakończenie inwazji, w obecnej sytuacji sportowcy oraz działacze z obu federacji nie mają wstępu na zawody IBU.
"Kongres IBU, który odbył się w Belgradzie we wrześniu 2024 r., nie poruszył kwestii powrotu biathlonistów z Rosji i Białorusi. Tym samym nie należy spodziewać się żadnych decyzji w tej sprawie w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy, a nawet dłużej, aż do zakończenia (inwazji na Ukrainę - red.), a federacje spełnią te warunki. Obecnie regulamin zawodów IBU nie przewiduje udziału zawodników o statusie neutralnym" - dodano.
Przypomniano także, że na początku roku Komitet Wykonawczy IBU informował o przedłużeniu zawieszenia do czasu, aż obie federacje "wykażą pełne zaangażowanie we wspieranie i udoskonalanie celów i zasad IBU". W tym celu koniecznie było odcięcie się od działań reżimów Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki czy brak powiązań zawodników i działaczy z armią lub wręcz samą inwazją.