Lindsey Vonn od czasu zakończenia kariery aktywnie śledzi poczynania młodych gwiazd sportu. Nie jest tajemnicą, że trzyma kciuki między innymi za Igę Świątek. Słynna narciarka - trzykrotna medalistka olimpijska i ośmiokrotna medalistka mistrzostw świata - wielokrotnie podkreślała, że kibicuje polskiej tenisistce. Obie panie na jednym z turniejów zrobiły sobie nawet zdjęcie.
W 2019 roku Vonn dość niespodziewanie zakończyła sportową karierę. Teraz niewykluczone, że wróci do rywalizacji. Tego typu informacje już niedawno pojawiły się w przestrzeni medialnej. Portal skiracing.com był jednym z tych, które wieściły powrót 82-krotnej zwyciężczyni zawodów z cyklu Pucharu Świata.
"Po raz pierwszy usłyszeliśmy te plotki, gdy Vonn jeździła na nartach w Nowej Zelandii z Red Bullem i jednym ze swoich byłych trenerów. Wtedy wydawało się, że to tylko kolejna sesja zdjęciowa promocyjna. Jednak źródła donoszą teraz, że Vonn trenowała na lodowcu Rettenbachferner w Soelden" - czytaliśmy w publikacji.
Teraz o powrocie pisze także "Bild". "Sensacyjny powrót Vonn coraz bliżej" - wieszczą Niemcy. Uważają, że reaktywacja kariery 40-letniej mistrzyni jest naprawdę możliwa. Potwierdzić to mają słowa Rainera Salzbergera.
- Prawdopodobnie poinformuje nas o swojej decyzji w ciągu kilku tygodni Jestem prawie przekonany, że to zmierza w tym kierunku - stwierdził.
Z powrotu z pewnością ucieszyłaby się Iga Świątek. - Wzoruję się na niej. To znaczy, szczerze mówiąc, nie miałam wielu sportowców, których śledziłam, ale ona była jednym z nich, kiedy jeździła na nartach - w taki sposób Polka wypowiadała się na temat starszej koleżanki.