Ilia Malinin to amerykański łyżwiarz figurowy, który mimo młodego wieku jest już jednym z najbardziej liczących się solistów w tej dyscyplinie. W marcu wywalczył brązowy medal na mistrzostwach świata, a w ubiegłym roku został mistrzem świata juniorów.
W sobotę 19-latek dopisał na swoim koncie kolejny sukces. W finale Grand Prix w Pekinie zgarnął złoto. Ponadto popisał się wielkim wyczynem, którego wcześniej w historii tej dyscypliny nigdy nie było. Malinin podczas jednego występu popisał się wykonaniem wszystkich czterech rodzajów poczwórnych skoków. Został pierwszym łyżwiarzem, któremu ta sztuka się udała.
O jakich czterech rodzajach mowa? To toe-loop (skok oddawany z najazdu tyłem z zewnętrznej krawędzi prawej łyżwy), salchow (skok z najazdu tyłem z wewnętrznej krawędzi łyżwy), loop (skok z najazdu tyłem, jedna noga przed drugą) oraz lutz (najazd tyłem na zewnętrznej krawędzi lewej łyżwy, a prawa łyżwa wbijana jest w lód). Amerykanin otrzymał od sędziów za ten wyczyn ogromny bonus punktowy.
19-latek wygrał z łączną notą 314,66 i przewagą 17 punktów nad Japończykiem Shoną Umo. Brązowy medal wywalczył Yuma Kaglyama. "Sztukmistrz" - tak wyczyn Amerykanina oceniono podczas transmisji na polskim Eurosporcie.
Co ciekawe, Malinin już w ubiegłym roku popisał się nie lada wyczynem. We wrześniu 2022 roku został pierwszym łyżwiarzem w historii, który wykonał poczwórnego axla (skok z najazdu przodem z zewnętrznej krawędzi lewej łyżwy) podczas jednego występu.