Do tej pory Grecja nie kojarzyła się z sukcesami w sportach zimowych. Na ostatnich ZIO w 2022 roku w Pekinie wystąpiło pięciu sportowców z Grecji i żaden z nich nie zdobył medalu. W całej historii zimowych igrzysk olimpijskich Grecy nie mogą poszczycić się krążkiem. Jedynymi sportami, w których zaznaczają obecność na arenie międzynarodowej, to narciarstwo alpejskie oraz biegi narciarskie. Zaznaczają obecność to dobre określenie, bo miejsc w czołówce tych dyscyplin próżno szukać reprezentantów tego świata. To jednak zmieniło się za sprawą Aj Ginnisa.
Slalomista brał udział w zawodach alpejskiego Pucharu Świata we francuskim Chamonix. W pierwszym przejeździe nie spisał się najlepiej i zajmował 23. miejsce. Druga runda już była wybitna w jego wykonaniu i zdołał przebić się aż o 21 pozycji. Zakończył zawody na drugim miejscu, przegrywając tylko ze Szwajcarem Ramonem Zenhausernem. To historyczny moment dla greckiego slalomu, ponieważ pierwszy raz w historii zawodnik z tego kraju pojawił się na podium Pucharu Świata. To też pierwszy przypadek z Grekiem w dziesiątce zawodów.
Ginnis musiał przejść długą drogę do pierwszego sukcesu w karierze. W alpejskim Pucharze Świata zadebiutował 22 grudnia 2014 roku. I długo musiał czekać na punkty zdobyte w slalomie - doszło do tego 17 stycznia 2021 roku w austriackim Flachau, gdy zajął jedenaste miejsce. "Wow, co za dzień dla mnie i Grecji. Pierwsze punkty PŚ dla greckiego zawodnika, a przy okazji mój nowy osobisty rekord. Dziękuję wszystkim za miłe słowa i wiadomości" - pisał Ginnis w mediach społecznościowych. Ponad dwa lata później Grek świętował kolejny wielki sukces w karierze.
Warto dodać, że AJ Ginnis nie występuje od początku dla Grecji w alpejskim Pucharze Świata. Wcześniej reprezentował Stany Zjednoczone i zdobył pierwsze punkty dla tej nacji 22 grudnia 2016 roku, zajmując 26. miejsce w zawodach PŚ w Madonna di Campiglio. To wszystko dzięki posiadaniu podwójnego obywatelstwa, które nabył dzięki mamie pochodzącej z USA - sam urodził się w Atenach. Po tym, jak amerykańska federacja poinformowała Ginnisa, że nie będzie w stanie go wspomóc finansowo w sezonie 20/21, to sportowiec zdecydował się kontynuować karierę w Grecji.
Jedynym Polakiem w stawce w zawodach we francuskim Chamonix był Piotr Habdas, który nie ukończył pierwszego przejazdu. Warto dodać, że AJ Ginnis do momentu zajęcia miejsca na podium tylko trzykrotnie zdobywał punkty w zawodach Pucharu Świata w slalomie. Teraz grecki narciarz będzie rywalizował w mistrzostwach świata w Courchevel/Meribel, które rozpoczną się 6 lutego i potrwają do 19 lutego.