To już koniec pięknej sportowej przygody Natalii Czerwonki. Liderka polskiej kadry panczenistek ogłosiła zakończenie kariery. – Dojeżdżam do mety, która jest startem i początkiem nowego wyścigu za kolejnymi marzeniami – napisała na swoim profilu na Facebooku.
Czerwonka podczas swojej kariery wielokrotnie zdobywała medale mistrzostw Polski (indywidualnie i w drużynie). Jednak największy sukces osiągnęła podczas zimowych igrzysk olimpijski w Soczi, kiedy to razem z Luizą Złotkowską, Katarzyną Bachleda Curuś i Katarzyną Woźniak wywalczyła tytuł wicemistrzyni w biegu drużynowym. Karierę kończy jako ostatnia z tego legendarnego dla polskich panczenów składek.
Na igrzyskach pojawiła się już w 2010 roku, kiedy to Polki zdobyły brązowy medal w rywalizacji zespołowej. Czerwonka jednak jako rezerwowa nie mogła stanąć na podium. 33-latka trzykrotnie plasowała się jednak w czołowej trójce mistrzostw świata (Soczi w 2013 i Heerenveen 2012).
Jej kariera była bogata w sukcesy, ale nie obywało się bez kontuzji. Jedna mogła nawet przerwać jej karierę. W 2014 roku uległa bowiem bardzo poważnemu wypadkowi podczas zgrupowania w Spale – jadąc rowerem, zderzyła się z ciągnikiem. Doznała wówczas urazu kręgosłupa. Wróciła jednak po roku i zdołała się odbudować, aby pojechać na igrzyska do Pjongczangu i Pekinu.
Jakie plany na przyszłość ma wicemistrzyni olimpijska? Jak zapowiada, skupi się teraz na trenowaniu młodzieży w swojej szkółce, którą kilka lat temu utworzyła w Lubinie, gdzie się urodziła.