Nadzieja polskich skoków kończy karierę. I to w wieku zaledwie 20 lat

Kamila Karpiel zawiesza karierę. O swojej decyzji polska skoczkini poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Czuję, że to jest dobre, chociaż myśl, że już tego nie będę robić łamie mi serduszko" - wyznała 20-latka.

Jeszcze trzy lata temu Kamila Karpiel była wskazywana na nadzieję kobiecej wersji skoków w Polsce. W 2017 roku triumfowała w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Z kolei w sezonie 2018/19 zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. 

Zobacz wideo "To jest dziś topowy bramkarz w Europie". Dlaczego więc nie gra w kadrze Michniewicza?

Kamila Karpiel zawiesza karierę. "Decyzja trudna, ale słuszna"

Równie dobrze radziła sobie w krajowej rywalizacji. Udało jej się wywalczyć aż trzy tytuły mistrzyni Polski w letnim cyklu. Jednak w kolejnych latach 20-latka zdecydowanie obniżyła loty. W połowie ubiegłego roku została nawet odsunięta od kadry. Wcześniej nie pojechała też na igrzyska. Otwarcie krytykowała Łukasza Kruczka, który był trenerem reprezentacji w latach 2019-2022.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Później pojawiły się problemy finansowe. W regulaminie PZN-u znajduje się dość kontrowersyjny przepis, na podstawie którego finansowaniem centralnym objęte są tylko te zawodniczki, które spełniają wymóg BMI. W tych ramach nie zmieściła się Karpiel. Zawodniczka jawnie deklarowała, że jeśli nie otrzyma wsparcia finansowego, to obecny sezon będzie jej ostatnim. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Zapowiedź stała się faktem. W sobotę Karpiel poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że podjęła decyzję o zawieszeniu kariery. "Dziś moje ostatnie skoki, nie wiem, czy kiedyś jeszcze usiądę na belce. Decyzja trudna, ale słuszna, może dzisiaj było mi trudno zejść z uśmiechem spod skoczni. Czuję, że to jest dobre, chociaż myśl, że już tego nie będę robić łamie mi serduszko... Zawieszam karierę na czas nieokreślony" - napisała skoczkini. W dalszej części oświadczenia Karpiel podziękowała za wsparcie.

Na końcu zawodniczka wystosowała apel do koleżanek z drużyny. "Dziewczyny, dziękuję Wam za chwile warte każdego wyrzeczenia! Za każdą piosenkę zaśpiewaną w pokoju i za każdą grę w podróży! Trzymam za Was mocno kciuki, bawcie się dalej, kochajcie siebie, dbajcie o zdrowie i spełniajcie marzenia. Do zobaczenia! Kocham Was bardzo" - zakończyła. 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.