Jekatierina Kurakowa to łyżwiarka figurowa urodzona w czerwcu 2002 roku w Moskwie. W 2017 roku ze względu na bardzo dużą konkurencję wśród solistek w Rosji zgłosiła chęć trenowania w klubie Axel Toruń. Wraz z rodzicami wyraziła też chęć reprezentowania Polski. Kurakowa startuje pod biało-czerwoną flagą od 2019 roku.
Teraz znakomita zawodniczka zabrała głos w sprawie sytuacji na Ukrainie. Umieściła filmik na Instagramie, w którym kieruje swoje słowa do kibiców w różnych krajach. - Chcę napisać post o miłości i przyjaźni w tym trudnym czasie! Co możemy zrobić? Najważniejsze, żeby agresja nie wypełniła twojego serca - rozpoczęłą swoją przemowę niespełna dwudziestoletnia Kurakowa.
- Postarajcie się pomoc każdemu, kto potrzebuje waszego wsparcia! Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, więc nie zapominajmy o tym i dbajmy o siebie nawzajem - zaapelowała. - Jestem przeciwko wojnie - dodała na koniec.
Jekaterina Kurakowa polskim kibicom dała się poznać podczas igrzysk w Pekinie. Zachwyciła szczególnie w rywalizacji solistek. W niej najpierw po pechowym upadku na samym początku krótkiego programu z wynikiem 59,08 zajmowała 24. miejsce na 25 zawodniczek. Na szczęście awansowała do programu dowolnego.
W programie do muzyki z filmu Charliego Chaplina zaprezentowała się znakomicie. Pojechała niemalże bezbłędnie, a przede wszystkim bez żadnego upadku. Jej program dowolny dał notę aż 126,76, więc łącznie w rywalizacji solistek Kurakowa zgromadziła 185,84. Łyżwiarka nie mogła powstrzymać emocji i zaraz po zakończeniu programu się rozpłakała. "To łzy ulgi" - mówił komentujący zawody w TVP Przemysław Babiarz. Ostatecznie awansowała na 12. lokatę.