Zimowe igrzyska paraolimpijskie mają rozpocząć się w pi±tek 4 marca w Pekinie. Dokładnie miesiąc po ceremonii otwarcia igrzyska olimpijskich. W związku z rosyjską agresją na Ukrainę, trwały dyskusje nad wykluczeniem sportowców reprezentujących kraj Władimira Putina.
Komitet paraolimpijski podjął decyzję ws. startu rosyjskich sportowców. Jest zgoda
Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski w środę podjął ostateczną decyzję. Wynika z niej, że zawodnicy z Rosji i Białorusi, którzy szykują się do startu na zimowych paraigrzyskach w Pekinie, będą mogli przystąpić do zawodów, ale jako neutralni. Ich zdobycze medalowe mają nie być wliczane do tabeli medalowej. Dla wielu to kontrowersyjny ruch. Zwłaszcza że już wcześniej pojawiały się apele o inną decyzję.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni agresją Rosji na Ukrainę i jej mieszkańców. Rosja i Białoruś naruszyły wszystkie zasady humanitarne i rozejm olimpijski, a Rosja zagraża nie tylko Ukrainie, ale całemu demokratycznemu światu. Rosja w przerażający sposób naruszyła zasady rozejmu olimpijskiego" - możemy przeczytać w liście Łukasza Szeligi, prezesa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. O nałożenie sankcji na Komitety Paraolimpijskie Rosji i Białorusi walczą też m.in. Litwini, Łotysze i Estończycy, którzy z Polakami wystosowali wspólne oświadczenie.
Swój głos zabrali także wybitni ukraińscy sportowcy. Zwrócili się do Thomasa Bacha, przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, oraz do Andrewa Parsona, przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego, by wykluczyli rosyjskich i białoruskich sportowców.
"Ruszą igrzyska, a już od 23 lutego wszyscy musieliśmy wracać do ojczyzny, bo wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę", "Rosjan wspierają także białoruscy żołnierze", "W Ukrainie wciąż trwa wojna", "Jesteśmy zmuszeni walczyć, bronić kraju i pomagać cywilom w tej katastrofie", "Dopuszczenie Rosjan i Białorusinów byłoby pogwałceniem idei olimpijskich" - takie zdania padają na krótkim filmiku.
Występują w nim:
- Olha Saładucha (lekkoatletka specjalizująca się w trójskoku)
- Żan Bełeniuk (zapaśnik, mistrz olimpijski z Tokio)
- Andrij Howorow (pływak)
- Ołeksandr Wołodymyrowycz Abramenko (narciarz dowolny, specjalizujący się w skokach akrobatycznych)
- Darja Biłodid (judoczka, brązowa medalistka z Tokio).
"To jest zła decyzja i wzywam ich do pilnego przemyślenia jej"
- "Jestem absolutnie rozczarowana Międzynarodowym Komitetem Paraolimpijskim. To jest zła decyzja i wzywam ich do pilnego przemyślenia jej. Muszą dołączyć do reszty świata i potępić tę barbarzyńską inwazję i zablokować rosyjskich i białoruskich sportowców" - napisała na Twitterze Nadine Dorries, brytyjska sekretarz stanu ds. cyfryzacji, kultury, mediów i sportu.
- Rozważymy wszelkie opcje protestu wobec tej decyzji, w porozumieniu z UK Sport i Brytyjskim Komitetem Paraolimpijskim. Spotkam się w tym tygodniu z moimi odpowiednikami z innych krajach i będziemy rozmawiali o tym, jak zareagować zbiorowo - dodała Dorries.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Międzynarodowy Komitet Olimpijski wykluczył Rosję oraz Białoruś ze swoich szeregów. "Obecna wojna na Ukrainie stawia ruch olimpijski przed dylematem. Podczas gdy sportowcy z Rosji i Białorusi mogliby nadal uczestniczyć w wydarzeniach sportowych, wielu sportowców z Ukrainy nie może tego zrobić z powodu ataku na ich kraj" - czytamy w oświadczeniu.
"Ruch olimpijski jest zjednoczony w misji przyczyniania się do pokoju poprzez sport i jednoczenia świata w pokojowej rywalizacji poza wszelkimi sporami politycznymi. Igrzyska olimpijskie, igrzyska paraolimpijskie, mistrzostwa świata i puchary świata oraz wiele innych imprez sportowych jednoczą sportowców z krajów będących w stanie konfrontacji, a czasem nawet wojny" - dodali przedstawiciele MKOl-u.
Igrzyska w Chinach potrwają do 13 marca. Organizatorzy przygotowali 78 kompletów medali w sześciu dyscyplinach.
